Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie zniknęły stąd ławki?

Redakcja
- To jest dobre miejsce na wypoczynek - wędkarz Leszek Nowak przychodzi tutaj na ryby z pobliskich bloków
- To jest dobre miejsce na wypoczynek - wędkarz Leszek Nowak przychodzi tutaj na ryby z pobliskich bloków Mariusz Kapała
W centrum Sulechowa jest spory obszar zieleni upiększony na dodatek stawem. Jednak miejsce to jest zaniedbane. Dlaczego? - Były tu ławki, ale naszą młodzież "rozpiera siła", więc wrzucają je do wody - komentują spacerowicze.

Taką enklawą zieleni w samym sercu miasta, na dodatek z rybnym stawem i wyspą nie każde miasto może się pochwalić.

- Mieszkam w blokach obok, na os. Konstytucji, więc mam blisko na ryby - mówi Leszek Nowak, który usiadł na wiaderku z wędką. - Chodzi tutaj głównie karaś, ale i lin się trafi.

Wędkarzowi kibicuje grupka znajomych. Stoją oparci o rowery. Dlaczego nie usiądą? Okazuje się, że w pobliżu stawu nie ma na czym usiąść. Widać tylko dwie ławki, mocno wkopane w ziemię.
- Było sporo ławek, takich pni przeciętych na pół, ale naszą młodzież roznosi siła, muszą się na czymś wyżyć, więc ławki zostały wrzucone do stawu - sugeruje jeden z mężczyzn.

- Gdyby było tutaj więcej ławek i innych urządzeń rekreacyjnych, to by automatycznie przychodziło tu więcej ludzi, a to przecież piękne miejsce - uważa Włodzimierz Wójcik. - Na stawie są kaczki, więc często przychodzą młode mamy z dziećmi, żeby pokarmić ptaki. Ale najwyżej coś wrzucą do wody i idą dalej...

Głos zabrali również internatuci. Powiew Chłodu ma takie same obserwacje: że dużo ludzi spaceruje w okolicy stawu po południu i miło byłoby posiedzieć, ale niestety brak ławek. Na co odpowiada mu baton, że ławki były, ale teraz z ławek pływających po stawie korzystają kaczuszki i łabędzie. Wkurzony zachowaniem młodych jan dodaje uwagę: - Wybudowało miasto Skate Park i co?! Szedłem w sobotę wieczorem, a tam kupa gówniarzy, wszyscy pijani, tłukli butelki o beton. Czy ktoś w niedzielę pójdzie tam na rolki? Na co wtrąca się mały: - A straż miejska i policja ma to wszystko w głębokim poszanowaniu. Wobec tego jk: - Tylko, że straż miejska pracuje od 7.00 do 15.00 od poniedziałku do piątku, a 99 procent wandalizmów zdarza się w piątkowe i sobotnie wieczory i noce, więc tutaj albo rodzice się zainteresują, co ich synowie i córki robią, albo policja zacznie w końcu patrolować miasto.

Jak widać jest problem dotyczący nie tylko ławek przy stawie, ale i zachowania młodzieży. Burmistrz Roman Rakowski ma plany wobec zielonych terenów wokół stawu na os. Konstytucji 3 Maja.

- Planuję, aby w tym miejscu powstały tzw. tereny zielone z nasadzeniami drzew, krzewów oraz ławkami - wylicza włodarz gminy. - Ponadto zostaną wykonane wzmocnienia brzegów stawu, utwardzenie i wyrównanie dróg. Zgodnie z przeznaczeniem tereny te mają służyć do celów rekreacyjnych.

- Jest tylko, jak zawsze w takich wypadkach, kwestia pieniędzy na tę inwestycję - wyjaśnia Tytus Fokszan, rzecznik ratusza. - Ponadto trzeba przemyśleć, jakie znaleźć rozwiązania, żeby po raz kolejny dobro wspólne, na które wydamy gminne złotówki, nie zostało zdewastowane.
Zmiany wokół stawu planowane są w przyszłym roku.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska