Worki z monetami przywiozła specjalnym autem firma ochroniarska. Miasto zamówiło 25 tys. sztuk monet mniej wartościowych o nominale 4 głogów. Każda kosztuje 4 zł. Do Głogowa dotarło także 500 sztuk wykonanych ze srebra. Te są warte 200 zł. Już wiadomo, ze do obiegu trafi 400 z nich. 100 sztuk, zostanie podarowanych znamienitym gościom. Między innymi ministrowi kultury, który ma gościć na obchodach 900 - lecia obrony Głogowa. Właśnie z tej okazji wybite zostały miejskie pieniądze. - Kiedy byłem ostatnio w Warszawie i odwiedziłem Grób Nieznanego Żołnierza, jedną z pierwszych dat na tablicy pamiątkowej był 1109 rok i napis Głogów - opowiada prezydent Jan Zubowski. - To ważna data, a my chcieliśmy ją upamiętnić wybijając te monety.
Na awersie głogów znajduje się scena z obrony Głogowa. Jest to rysunek Romana Szyszki. Ta scena pojawia się na niemal wszystkich materiałach związanych z obchodami głogowskiej rocznicy. Na rewersie znalazł się natomiast wizerunek głogowskiej kolegiaty, jednego z najważniejszych symboli miasta.
Monety wybiła Mennica Państwowa. Głogi można już kupować. Codziennie, oprócz weekendów, w MOK-u, a w wolne dni w informacji turystycznej w ratuszu. - Monety mogą trafić do obiegu w wybranych sklepach na terenie miasta, ale wątpię, by jakaś większa partia pojawiła się w sklepach. Ludzie zachowają je na pamiątkę - mówi prezydencki rzecznik Krzysztof Sadowski.
Na razie głogami można płacić w Castoramie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?