Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina wiejska Zielona Góra ma już legalny herb

Michał Iwanowski 0 68 324 88 12 [email protected]
- W końcu wygrał kiść winogron w herbie - mówi wójt Mariusz Zalewski
- W końcu wygrał kiść winogron w herbie - mówi wójt Mariusz Zalewski fot. Krzysztof Kubasiewicz
Gmina wiejska Zielona Góra była przedostatnią w województwie - obok Kolska - która nie miała legalnego herbu. Ale już ma. W herbie znalazło się winne grono, choć wójtowi Mariuszowi Zalewskiemu marzył się... rycerz z orłem.

Do tej pory gmina Zielona Góra miała jedynie logo, czy - jak to nazywa wójt Zalewski - znak identyfikacyjny. Przedstawiał nieco pochyłą tarczę, a na niej mapkę gminy z 17 sołectwami. Takim logo oznakowany był urząd, gabinety władz gminy, a do dziś widnieje on jeszcze na winiecie portalu internetowego gminy.

- Ktoś go kiedyś namalował i tak już zostało. Nikt tego nie legalizował, więc nie można było mówić o oficjalnym herbie - mówi wójt. - Dlatego wystąpiłem z inicjatywą, żeby to zmienić.
Ale sama inicjatywa nie wystarcza. Zalewski przekonał się na własnej skórze, co to znaczy procedura legalizacji herbu. - To wszystko trwało ponad półtora roku - dodaje. Zaczęło się od wyboru elementów, które powinny znaleźć się w herbie. A to już nie jest takie łatwe. - Marzył mi się rycerz z orłem - wyznaje wójt. - Bo to powszechny element na herbach wielu miast i gmin w naszym regionie. Ale wizerunek na herbie powinien mieć jakieś umocowanie historyczne.

Niestety, akurat w przypadku wsi okalających Zieloną Górę, rycerza z orłem nie dało się historycznie ani przypiąć, ani przyłatać. - Można było na siłę dać rycerza. Tylko jakiego? - zastanawia się wójt. Kiedy rycerz odpadł w przedbiegach, zaczęło się szukanie innego elementu. Problem w tym, że wiele gminnych wsi, jak Zatonie, Ochla czy Kisielin, miały pałace oraz swoich historycznych właścicieli, a każdy z nich posługiwał się innym herbem. - Za dużo tego wszystkiego się uzbierało, a na herbie nie powinno być zbyt wiele elementów, bo komisja heraldyczna miałaby zastrzeżenia - dodaje Zalewski. - W końcu znaleźliśmy wspólny mianownik: winnice. Przecież w naszej gminie wszędzie znajdowały się historyczne plantacje winorośli.

Powstał więc herb w postaci żółtej kiści winogron z liściem i 17 gronami, na zielonym tle. Dlaczego 17? Bo tyle jest sołectw w gminie. Niestety, po kilku miesiącach herb został negatywnie zaopiniowany przez komisję heraldyczną przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ekspertom nie spodobała się symetria herbowej kiści winogron. Trzeba było zmienić je na 10 gron. I chociaż dziesiątka nie ma żadnego historycznego ani geograficznego umocowania, to jednak była symetryczna i dopiero taki herb mógł zostać zalegalizowany.

Z podobnym problemem wciąż zmaga się gmina Kolsko, która reklamuje się nieoficjalnym herbem z czarną głową konia zanurzoną w strumyku na zielonym tle i z żółtymi gałązkami z kolcem po bokach. Gmina już kilkakrotnie próbowała go zalegalizować, ale jest on odrzucany przez MSWiA. - Mieliśmy specjalną komisję gminną, która pracowała nad herbem, ale każde sołectwo chciało mieć na nim jakiś swój element. I wyszło, jak wyszło - tłumaczy wójt Henryk Matysik.

W herbie arystokratycznego rodu, który przed wiekami władał Kolskiem był wazon z różami - stąd kolczaste krzewy. Z kolei ze wsią Konotop związana jest legenda o zatonięciu czarnego konia w strumyku. I cały problem w tym, że Konotop z Kolskiem rywalizują, niczym Zielona Góra z Gorzowem na derbach. Więc żadne z sołectw nie chce zrezygnować ze swoich symboli w herbie.
Herladyk z Uniwersytetu Zielonogórskiego Wojciech Strzyżewski doskonale zna te problemy. - Często jest tak, że gminy same komponują sobie herby, a to jest błąd - mówi. - O odrzuceniu wniosku może zdecydować wszystko: kompozycja, kolory, rozmieszczenie elementów, itp. Lepiej zlecić to profesjonalnemu plastykowi czy grafikowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska