Google Maps pomoże uniknąć korków i mieć zielone światła na skrzyżowaniach dzięki - oto Google Green Light, czyli nowa funkcja z SI

Nie trzeba nikomu przedstawiać narzędzia firmy Google skierowanego do kierowców, przechodniów i turystów. Chodzi oczywiście o Google Maps, które pomaga w nawigacji oraz rozpoznawaniu tras podczas jazdy samochodem, choć nie tylko. Nie każdy przy tym wie, że to jedynie zalążek możliwości tego rozwiązania, a poza przydatnym wyznaczaniem tras w Google Maps znajdziemy również takie rozwiązania, o których mogliśmy nie wiedzieć, a prawdopodobnie się nam one przydadzą. Teraz natomiast testowana jest opcja wykorzystująca sztuczną inteligencję, aby przyspieszyć podróż i przy okazji zadbać o środowisko. Jak to możliwe?

Firma Google to gigant technologiczny systematycznie udoskonalający swoje narzędzia, w tym popularne Google Maps. Obecnie firma testuje nowe rozwiązanie, które wiele osób może zaskoczyć. Chodzi mianowicie o Google Green Light, czyli funkcję, która z wykorzystaniem sztucznej inteligencji pozwala skrócić czas pokonywania trasy. Koncentruje się ona na śledzeniu w czasie rzeczywistym działań sygnalizacji świetlnej i na podstawie zebranych danych wyznacza użytkownikowi trasę ze zoptymalizowaną szansą na zielone światło na pokonywanych w jej trakcie skrzyżowaniach. Nazywa się to potocznie zieloną falą i z perspektywy kierowcy brzmi niesamowicie.

To jednak nie wszystko, ponieważ wprowadzenie Google Green Light i korzystanie z nowej opcji pozwoli też zaoszczędzić na paliwie. Tak, gdyż największe spalanie samochodu ma miejsce podczas ruszania z miejsca i zatrzymywania się, a unikanie czerwonych świateł spowoduje, że rzadziej będziemy to robić, więc zaoszczędzimy. Opcja ta jednak nie tylko pomoże kierowcom jako jednostkom, ale może mieć pozytywny wpływ także na miasta, a nawet przysłużyć się globalnie.

Nowa funkcja Google Maps związana z sygnalizacją świetlną sprawdzi się oczywiście najbardziej w dużych miastach. Te bowiem na co dzień borykają się z problemem korków na drogach, a te z kolei są spowodowane m.in. dużą ilością zatrzymujących się na czerwonym świetle pojazdów. Dzieje się tak często nawet w przypadku, gdy zielone światło nie jest w danej chwili konieczne na przeciwstawnej drodze, co jest pokłosiem braku optymalizacji działania miejskich systemów sygnalizacji. W tym też może pomóc nowa opcja Google Maps w postaci Google Green Light.

Jak poinformowało Google, nowa funkcja o nazwie Green Light będzie miała szersze zastosowanie. Z jednej strony będzie niezwykle przydatna dla samych użytkowników, z drugiej natomiast wpłynie pozytywnie ruch w miastach. Firma zamierza za darmo udostępnić dane zbierane na bieżąco z aplikacji Google Maps podczas jej użytkowania podmiotom miejskim i administracyjnym.

Informacje zebrane w tym procesie, np. dotyczące zwiększenia ruchu na poszczególnych skrzyżowaniach w określonych godzinach, pozwolą na opracowanie nowych algorytmów systemów sygnalizacyjnych. O korzyściach związanych z Google Green Light najlepiej świadczą wyniki z Manchesteru, czyli jednego z pierwszych miast, gdzie nowa funkcja Google Maps jest testowana.

– Green Light zidentyfikowało możliwości, o których wcześniej nie mieliśmy świadomości i skierowało inżynierów tam, gdzie istniały potencjalne korzyści wynikające ze zmiany taktowania sygnałów. Rozwiązanie to zapewniło więc cenne informacje dla naszego miasta z 2400 sygnalizacjami drogowymi. Zarówno zespoły Green Light, jak i Transport for Greater Manchester wniosły do tematu wiedzę i pomysły, aby usprawnić podróże i zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych – mówi David Atkin z wydziału transportu Manchesteru.

W efekcie dzięki Google Green Light sygnalizacja będzie mogła zostać dostosowana pod kątem aktualnych warunków i tym samym zoptymalizowana w kwestii przepustowości. To oczywiście przełoży się na zmniejszenie ilości i natężenia korków w miastach, a w efekcie bardzo przysłuży się funkcjonowaniu osób w nich żyjących.

Wiemy już, że Google Green Light przysłuży się środowisku m.in. w kontekście emisji gazów cieplarnianych, ale w jaki dokładnie sposób? Podczas wzmożonego zatrzymywania się i ruszania pojazdów spalinowych nie tylko wykorzystywana jest większa ilość paliwa, ale jednocześnie emitowana jest do atmosfery większa ilość gazów cieplarnianych, niż w trakcie równomiernej jazdy.

Przez to właśnie, według danych przedstawionych przez Google, w okolicy skrzyżowań drogowych stężenie zanieczyszczenia spalinami jest około 29 razy większe, niż na odcinkach dróg bez skrzyżowań. Automatycznie jest to jedna z przyczyn, dlaczego to właśnie obszary miejskie zmagają się z największym zanieczyszczeniem powietrza.

Wprowadzanie do Google Maps funkcji Green Light pozwoli więc zarówno na szybsze pokonywanie trasy oraz polepszenie ruchu drogowego w miastach, ale też pozwoli zmniejszyć ilość zanieczyszczeń w miastach i ostatecznie w całej atmosferze. Jak na razie Google Green Light testowane jest w kilku dużych miastach na świecie, z czego w dwóch europejskich, czyli we wspomnianym Manchesterze i w Budapeszcie.

Ostatecznie nie wiadomo, kiedy zakończy się faza testów Google Green Light i kiedy nowa funkcja zacznie być wprowadzania globalnie. Na informację, od kiedy polscy użytkownicy Google Maps będą mogli korzystać z nowego rozwiązania, będziemy musieli jeszcze poczekać. Miejmy przy tym nadzieję, że włodarze miast również skorzystają z nadarzającej się okazji związanej z danymi zbieranymi przez Google dzięki Green Light, co przełoży się na lepszą komunikację i czystsze środowisko.

Sprawdź też: