Już początek sobotniej potyczki wskazywał, że wywiezienie choćby punktu z trudnego terenu, będzie nie lada wyczynem. Gospodarze zaczęli z wysokiego "C". W 7 min pięknym strzałem głową popisał się Mateusz Żyła. Na szczęście piłce na drodze do siatki naszych stanęła poprzeczka. Kilka minut później doświadczony Krzysztof Bizacki uderzał również głową, ale na posterunku był Sebastian Szymański. W pierwszej połowie GKS dominował, a nasi nastawili się na grę z kontry.
Po jednej z nich, w 38 min kapitalnym uderzeniem spoza pola karnego popisał się Kamil Wacławczyk, ale nie mniej efektownie interweniował Michał Kojdecki, bramkarz GKS. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Decydującą akcję goście przeprowadzili w 67 min. Bizacki podał do Jarosława Zadylaka, a ten bez trudu pokonał Szymańskiego. W końcówce Górnik śmielej zaatakował, ale wyrównać nie zdołał.
GKS TYCHY - GÓRNIK POLKOWICE 1:0 (0:0)
Bramka: Zadylak (67).
GKS: Kojdecki - Odrobiński (od 85 min Mańka), Kopczyk, Masternak, Zadylak - Kasprzyk, Babiarz (od 79 min Furczyk), Ankowski, Żyła (od 90 min Wania) - Bizacki, Wróbel.
GÓRNIK: Szymański - Jasiński, Koziara (od 82 min Soboń), Mróz, Olszowiak (od 74 min Kojder) - Pokorny, Salamoński, Sierpina, Kaźmierczak (od 71 min Ałdas) - Wacławczyk, Grzybowski.
Kartki: Olszowiak, Ałdaś. Sędziował Artur Lewandowski (Kraków). Widzów 800.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?