Nielba to zespół, z którym nasi powinni sobie poradzić bez większych kłopotów. Niestety w sobotę polkowiczanie mieli wyjątkowego pecha. Najpierw okazało się, że trener Dominik Nowak nie może skorzystać z kapitana drużyny Tomasza Salamońskiego, który w piątek doznał zatrucia pokarmowego. Następnie, w czasie rozgrzewki kontuzji łydki nabawił się Petr Pokorny, filar defensywy czarno-zielonych. Co prawda czeski stoper pojawił się na boisku w wyjściowym składzie, ale po sześciu minutach musiał je opuścić. Otwarcie mogło należeć do naszych. Niestety doskonałej okazji nie wykorzystał Paweł Żmudziński, a mocne uderzenie Zbigniewa Grzybowskiego wylądowało w rękawicach bramkarza z Wągrowca. W końcówce pierwszej połowy, po błędach Artura Koziary i Michała Mroza gole dla Nielby strzelili Krzysztof Gryszczyński i Rafał Leśniewski. Tuż po zmianie stron na 3:0 podwyższył Artur Bartkowiak. Wówczas gospodarze oddali pole naszym. Tych niestety było stać tylko na honorowe trafienie Marka Opałacza.
NIEBA WĄGROWIEC - GÓRNIK POLKOWICE 3:1 (2:0)
Bramki: Gryszczyński (38), Leśniewski (42), Bartkowiak (49) - Opałacz (56)
Kartki: Kotarski, Bartkowiak - K. Wacławczyk, Świtaj, Koziara.
NIEBA: Wosicki - Halaburda, Kotarski, Szyszka, Bartkowiak - Gąsiorowski, Figaszewski (od 63 Niedźwiecki), Klawiński (od 70 Wrzeszcz), Gryszczyński (od 55 Sarabinowski) - Leśniewski, Witomski (od 75 Olszak).
GÓRNIK: Szymański - Mróz, Pokorny (od 6 Soboń), Smoliński, Koziara - Żmudziński, K. Wacławczyk (od 85 Bancewicz), Świtaj (od 60 Kojder), Ałdaś (od 46 Sierpina) - Grzybowski, Opałacz.
Sędziował: Mariusz Wiśniewski (Bydgoszcz)
Widzów: 300.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?