Temat jest aktualny jak nigdy. Lada dzień będzie otwarcie tej największej galerii handlowej w regionie. Tymczasem o obiecanych milionach cisza. - Jestem ciekawy, czy i jak się ta sprawa zakończy. Nie chodzi przecież o drobne kwoty - mówił nam wczoraj radny PiS Marek Surmacz, szef komisji rewizyjnej Rady Miasta. Zapowiada, że po świętach zacznie badać porozumienie miasta z prywatną firmą. To oznacza, że gdy dziesiątki tysięcy gorzowian będą się cieszyć ze startu galerii na 140 sklepów, salonów i kawiarni, radni zaczną swoje śledztwo.
Przypomnijmy. Gdy w 2007 r. magistrat sprzedawał 4 ha ziemi pod centrum handlowe na Zawarciu, postawił warunek: w galerii będzie 3 tys. m kw. pod Miejski Ośrodek Sztuki.
Potem prezydent Tadeusz Jędrzejczak uzgodnił z szefem firmy Caelum Development Davidem Sharkey zamianę warunków. Ważne: to miasto - 31 marca 2008 r. - zaproponował, aby zamiast ośrodka sztuki firma wypłaciła 5 mln zł. Niedługo potem, po spotkaniu twarzą w twarz, panowie ustalili kwotę na 4 mln zł.
Pierwszy nagłośnił ten dziwny przypadek (miasto nie zawiązuje ustnych umów, tym bardziej nie na takie kwoty) radny Robert Surowiec z PO. Ale gdy radni dopytywali później o wyliczenia i powody takiej zmiany, wiceprezydent Ewa Piekarz powiedziała im: - Nie mogę dostarczyć państwu tego, co mam w głowie, a na papierze niczego nie mam!
Nalegała też, by o temacie nie mówić zbyt głośno i za często. - Bo jak zniechęcimy partnera, to się wycofa z umowy, bo nie ma w stosunku do nas żadnego obowiązku. To nie jest gołosłowne - dodała w rozmowie z radnymi. To samo powiedział nam wczoraj sam prezydent Jędrzejczak: - To jest tylko ich dobra wola. Nie mają żadnego obowiązku.
Okazuje się, że w porozumieniu pomiędzy prezydentem, a szefem Caelum jest mowa o przekazaniu pieniędzy w latach 2010 - 2011. Miało się tak stać, gdy miasto rozpocznie budowę nowego ośrodka sztuki (w willi koło biblioteki - ale konserwator zabytków zablokował tę inwestycję).
Stan na dziś? Nova już stoi i w drugiej połowie kwietnia zaprasza na zakupy, miasto nie ruszyło z pracami, milionów jak nie było, tak nie ma.
Ale komisja rewizyjna nie ma zamiaru prześwietlać tylko ustnej umowy na milionową kwotę. - Chcemy zbadać cały proces związany ze sprzedażą działki na Zawarciu od 2007 r., od przetargu. Jestem ciekawy, czy, jak i w jakim trybie zmieniono warunki przetargu, bo przecież przy sprzedaży parceli było zastrzeżenie o zachowaniu miejsca na funkcję kulturalną. Czy miało to wpływ na cenę działki? Kto i kiedy dowiedział się, że jest szansa na zmianę warunków? Dlaczego miasto nie zabezpieczyło swoich interesów i druga strona ,,nie ma wobec nas żadnego obowiązku’’? Trzeba to wyjaśnić - podkreśla Surmacz.
Badanie dokumentacji przetargowej przez radnych może potrwać miesiące. Poprzednie prześwietlanie tego tematu przez radnych - dwa lata temu - zakończyło się... niczym.
Czy wielka spółka cały czas pamięta o umowie? O wyjaśnienia chcieliśmy wczoraj poprosić Agnieszkę Tomczak - Tuzińską z firmy Caelum Development, ale nie udało nam się z nią skontaktować. Jednak podczas wcześniejszych rozmów z ,,GL’’ na ten temat Caelum deklarowało ,,wsparcie miasta’’: - Potwierdzamy, że jest taka dżentelmeńska umowa i na pewno zostanie dotrzymana.
Otwarcie Novej Park zaplanowano w drugiej połowie kwietnia.
Czytaj też: Gorzów. Otwarcie galerii oznacza wielkie korki?
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?