Nie ma już żadnych przeszkód: fachowcy mogą zaczynać przebudowę najbardziej zniszczonej z najważniejszych dróg w Gorzowie. Od piątku firma Budimex ma na tę inwestycję oficjalnie podpisane zlecenie. - Około dwa tygodnie zajmie nam organizacja placu budowy. I zaczynamy - powiedział podczas piątkowej konferencji Grzegorz Domaradzki, dyrektor regionu tej budowlanej spółki.
Zgonie z umową powinny się zakończyć w ciągu 17 miesięcy od 20 kwietnia 2018 r. Jednak diabeł tkwi w szczegółach. Bo już np. nowe torowisko ma być przejezdne za siedem miesięcy. Poza tym termin 17 miesięcy nie oznacza, że firma po tym terminie nie będzie prowadziła np. poprawek. W umowie zapisano karę 10 tys. zł za zawiniony dzień spóźnienia. To oznacza, że jeśli termin zostanie przesunięty przez prace archeologiczne czy surową zimę, to firma nie będzie miała tej obsuwy zaliczonej na swoje konto.
Budimex wygrał przetarg oferując najniższą stawkę spośród konkurentów: wykona prace za 64 mln zł. To jednak i tak drożej, niż przewidywało miasto, które przygotowało 58 mln zł i musiało zwiększyć dofinansowanie do inwestycji. Warto dodać, że spółka jeszcze przed piątkowym podpisaniem umowy zaczęła zamawiać niektóre materiały budowlane - właśnie dlatego, by kupić je, zanim podrożeją (a drożeją z miesiąca na miesiąc).
Więcej w poniedziałkowym wydaniu "GL".
Zobacz też wideo: Plan transportowy w Gorzowie
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?