Bronisław Komorowski był z wizytą w mieście we wtorkowy wieczór. - W nocy obudził mnie jego helikopter. Latał nisko nad domami przy ul. Dekerta - skarżył się dziś pan Maciej, który tam mieszka (jego głos znajdziecie w czwartkowym forum Czytelników w papierowym wydaniu "GL"). Jednak - jak donosi portal gorzowianin.com - nie hałasowała maszyna prezydenta, tylko helikoptery komandosów, którzy zrobili sobie w Gorzowie tajne ćwiczenia.
Najpewniej "specjalsi" ćwiczyli u nas nie tylko loty helikopterami. Według Czytelnika, który napisał do nas maila, najprawdopodobniej używano też... dronów. Które on wziął za... UFO!
W mailu od Krzysztofa czytamy: "Piszę w sprawie zjawiska bardzo dziwnego, które zauważyłem wraz z kolegą. Mieszkamy na ul. Wyszyśskiego, około godziny 2.10 a 2.20 w nocy dnia 20 maja usłyszeliśmy donośny dźwięk, jakby helikoptera lecz byl to inny specyficzny dźwięk. Proszę nie zrozumieć mnie źle ,ani nie uznawać za jakiegoś wariata, ale sądzimy i wnioskujemy po tym, co widzieliśmy, iż to bylo "UFO" obiekt nieznanego pochodzenia. Było dość ciemno lecz dało sie zauważyć kształt oraz wielkość statku (samolotu): okolo 8 m do 12 m jak i światła które oświecaly krawędzie. Kształtem przypominał latający spodek, w którym było dość mocne światlo ale stłumione i z dużą prędkością obracające się. Dźwięk wydawał bardzo głośny, ale nie taki jak samolot czy helikopter - był wytłumiony (...). Obiekt krążył miedzy szpitalem, Piaskami, szkołą na Puszkina, ul. Wyszyńskiego i tak zatoczył cztery koła. Odleciał około 3.00 nad ranem".
Do tematu wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?