Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GORZÓW WIELKOPOLSKI: Rowerzyści! Jest nas coraz więcej [GALERIA]

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Ekipa Rowerowy Gorzów organizuje w mieście masy rowerowe. Takie wspólne przejazdy przez Gorzów cieszą się wielką popularnością
Ekipa Rowerowy Gorzów organizuje w mieście masy rowerowe. Takie wspólne przejazdy przez Gorzów cieszą się wielką popularnością Tomasz Rusek
- Rowerzystów jest coraz więcej. Mamy plan, by w tym roku ich policzyć - mówi GL Paweł Najdora z ekipy Rowerowy Gorzów.

Za chwilę (już teraz, 30 marca - dop. red.) pierwsza w tym roku masa rowerowa. Ilu uczestników się spodziewasz?
(Śmiech) już ponad miesiąc temu rowerzyści pytali nas, kiedy pierwsza masa rowerowa! I będzie wcześniej, niż zazwyczaj, bo właśnie teraz, na koniec marca. Frekwencja w głównej mierze zależy od aury, ale liczę na 200-300 uczestników. Choć mam nadzieję, że latem kolejny raz uda nam się przejechać przez miasto w 500-osobowym gronie. Zapewniam jednak, że jesteśmy z policją gotowi na masy o wiele liczniejsze. Dlatego zapraszam każdego, kto jeździ na rowerze: dołącz do nas!

Jestem na masach od lat. Zrobiłem uczestnikom pewnie już tysiące zdjęć. Zgodzisz się z moimi obserwacjami, że każda kolejna to coraz szerszy przekrój społeczeństwa? Seniorzy, rodziny, młodzież?
Zgadza się. Początkowo docieraliśmy do młodszego pokolenia, teraz już nie widać żadnej granicy wieku. Udział w masie biorą zarówno dzieci w wieku przedszkolnym, młodzież szkolna, całe rodziny ale także i seniorzy, co nas bardzo cieszy i motywuje do kolejnych działań. Ale co ciekawe w masie udział biorą nie tylko gorzowianie.

Jak to?
Przyjeżdżają także mieszkańcy ościennych gmin, a nawet i lubuskich miejscowości: Strzelec Krajeńskich, Drezdenka, Kostrzyna i Międzyrzecza. Powoli Gorzowska Masa Rowerowa robi się Lubuską. To cieszy!

Zostańmy więc w radosnych klimatach! Jakie są twoje największe rowerowe marzenia na ten rok?
Mo mam jedno i zdaję sobie sprawę, że jest to zadanie wieloletnie: spójna sieć dróg rowerowych w mieście i połączenia rowerowe z gminami ościennymi. W tym roku liczę na to, że wybudowane zostaną drogi rowerowe wzdłuż ul. Piłsudskiego, Andrzejewskiego i Roosevelta, czyli - w sumie - około 2 kilometrów tras. Może doczekamy się także pasów rowerowych na Sikorskiego? Tyle marzeń na teraz wystarczy (uśmiech).

Wiem, że planujecie wielką akcję pod hasłem „Rowerowy Maj”. Zdradzisz szczegóły?
Podobne działania od 2014 r. organizuje Gdańsk. Kampania skierowana jest do uczniów szkół podstawowych i przedszkolaków. W tym roku po raz pierwszy wspólnie z władzami Gorzowa postanowiliśmy przeprowadzić taką akcję również w naszym mieście. Na razie będzie to pilotaż z udziałem trzech szkół. Ale mam nadzieję, że projekt „chwyci” i w przyszłym roku uda się go zorganizować na większą skalę.
Zasady akcji są bardzo proste: każdy uczeń i nauczyciel, który w maju dotrze na lekcje w sposób aktywny: na rowerze, hulajnodze, rolkach czy deskorolce, otrzyma naklejki do rowerowego dzienniczka, a dla najaktywniejszych przewidziane będą nagrody. Kampania ma na celu popularyzować rower jako środek transportu do szkoły, a także uczyć dobrych i zdrowych nawyków. Czyli łączymy w niej przyjemne z pożytecznym.

Jeszcze jakieś akcje w zanadrzu?
Pomysłów i planów mamy dużo, tylko czasami brakuje nam osób do zrealizowania wszystkich. Przede wszystkim będą kolejne masy rowerowe: na Dni Gorzowa, w trakcie tygodnia zrównoważonego transportu, na 11 listopada i oczywiście świąteczna. Po raz drugi dołączymy do akcji Kręć Kilometry, a we wrześniu nasze miasto dołączy do rywalizacji o Puchar Rowerowej Stolicy Polski. Wszystkie te pomysły są oparte na zaangażowaniu zwykłych gorzowian. Dlatego liczymy, że jak zawsze nie zawiodą. Wszystkie informacje, zapowiedzi i szczegóły będą na naszym facebookowym profilu Rowerowy Gorzów. Zaglądajcie tam.

Z ciekawości: na ile dziś szacujesz liczbę rowerzystów w Gorzowie?
Trudno podać konkretną liczbę. Mogę jednak śmiało powiedzieć, że średnio co piąty gorzowianin przynajmniej raz w tygodniu w okresie letnim korzysta z roweru. Na pewno też liczba rowerzystów stale rośnie z roku na rok. Po prostu to widać. Najbardziej jednak cieszy to, że powoli rower staje się dla wielu mieszkańców środkiem transportu po Gorzowie, a nie tylko narzędziem do rekreacji. Nie wykluczam, że w tym roku przeprowadzimy akcję liczenia rowerzystów. Wtedy przekonamy się ilu nas w mieście jest!

Zielonogórska dyrekcja dróg ogłosiła, że w ciągu najbliższych kilku lat na pewno już dokończy trasę rowerową na Nierzym. Taka droga ma szansę być hitem?
Jeżeli zostanie prawidłowo zaprojektowana, a przede wszystkim będzie bezpieczna i rzeczywiście powstanie, to tak. Muszę jednak przyznać, że czuję mały niepokój.

Dlaczego?
Ponieważ widziałem, jak niektóre drogi rowerowe projektuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad... Ale mam nadzieję, że jako miasto i rowerzyści będziemy mieli wpływ na poprawną realizację tego projektu. Dla dobra i ku radości nie tylko gorzowian, ale i mieszkańców sąsiednich gmin.

Zobacz też wideo: Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska