Zatrzymani w październiku pod zarzutem wymuszania łapówek gorzowscy kupcy, nie będą tymczasowo aresztowani - dowiedzieliśmy się wczoraj.
- Sąd rejonowy rozpatrzył zażalenie prokuratora na decyzję o warunkowym aresztowaniu kupców i uznał, że nie ma podstaw do ich zatrzymania z powodu braku podejrzenia popełnienia przestępstwa. Prokurator ponownie złoży zażalenie na to postanowienie - powiedział nam Dariusz Domarecki, rzecznik prokuratury.
Janusza J. i Jana Z., szefów spółki ,,Kupiec gorzowski’’, agenci CBA zatrzymali 4 października pod zarzutem przyjęcia przez nich 185 tys. zł łapówki. Od tych pieniędzy uzależniali wypłatę milionowej należności wykonawcy hali targowej w Gorzowie. Wcześniej za zlecenie budowy, mieli wziąć od niego 400 tys. zł. Sąd aresztował ich na miesiąc, z możliwością wyjścia na wolność po wpłaceniu po 20 tys. zł kaucji, z czego skorzystali.
Na to postanowienie zażalił się prokurator, który domagał się aresztowania kupców na trzy miesiące. Sąd Okręgowy zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania. - Trwa śledztwo w celu wyjaśnienia, czy przy budowie hali doszło do zarzucanych przez prokuratora przestępstw - mówi rzecznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?