Wczoraj wieczorem patrol zatrzymał do kontroli osobową toyotę. W środku siedzieli trzej pływacy, którzy dziś mieli startować w Mistrzostwach Polski w Słowiance. Mieli przy sobie narkotyki.
Radiowóz patrolował okolice sklepu Berti przy Czereśniowej. Na widok policjantów kierowca toyoty na łódzkiej rejestracji gwałtownie przyspieszył i chciał uciec. Patrol dogonił auto po kilkudziesięciu metrach. - Gdy nasi ludzie podchodzili do wozu, by skontrolować kierowcę i pasażerów, jeden z nich szybko wyrzucił mały foliowy woreczek. Okazało się, że była w nim marihuana. Niewielkie ilości narkotyku znaleźliśmy jeszcze w aucie - powiedział nam przed chwilą rzecznik policji Sławomir Konieczny. Przeprowadzone badania potwierdziły, że kierowca toyoty20-letni Adrian S. ze Zgierza, jak i dwaj pasażerowie samochodu: Krzysztof G. z Zielonej Góry, oraz 19-letni Patryk W. z Białegostoku palili trawkę. Dziś cała trójka miała startować w zawodach...
Adrian odpowie za prowadzenie auta pod wpływem narkotyku i posiadanie marihuany, reszta tylko za to drugie przestępstwo. Wszystkim grozi do trzech lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
