- Nie wierzyłem, że życie człowieka można zmienić jednym przyciskiem, a tu, proszę, jest to możliwe – mówił w środę 27 listopada przy okazji sesji rady miasta Tomasz Manikowski z Gorzów Plus. To radny, który na co dzień jest streetworkerem, czyli osobą pracującą z osobami potrzebującymi pomocy, które żyją na ulicy. Zajmuje się więc bezdomnymi i osobami mającymi problem z alkoholem. Z jego inicjatywy radni zajmowali się wczoraj uchwałą dotyczącą zakazu sprzedaży alkoholu nocą.
Projekt uchwały został wprowadzony do porządku obrad dopiero na początku środowej sesji. – Z wprowadzeniem zmian nie ma co czekać, bo tu przecież chodzi o rodziny – tłumaczył nam radny. Dodawał, że policyjne statystyki mówią, że w Polsce największa śmiertelność jest nocą i najczęściej po alkoholu. To wtedy najczęściej dochodzi np. do wypadków drogowych spowodowanych przez pijanych kierowców.
Żadnego alkoholu nie będzie można kupić w Gorzowie codziennie między 23.00 a 6.00. Zakaz dotyczy miejsc, w których nie można spożywać alkoholu na miejscu, a więc głównie sklepów nocnych i stacji benzynowych. Alkohol cały czas będzie można natomiast kupić w sprzedających go pubach, klubach czy restauracjach.
Zakaz sprzedaży alkoholu w nocy wejdzie w życie za kilka tygodni. Będzie to 14 dni od momentu, gdy uchwałę opublikuje wojewoda.
O tym, by w Gorzowie wprowadzić nocną sprzedaż alkoholu, radny Manikowski mówił na łamach GL już półtora roku temu.
Czytaj również:
10 mitów na temat wina, które wszyscy powtarzamy
Ludzie wytrzymają, jeśli nie kupią alkoholu między 22.00 a 6.00
POLSKA TOSKANIA - zobacz film i przewodnik interaktywny po lubuskiej krainie wina i wrażeń!
Poznaj z nami polską Toskanię! Zabierzemy Cię w podróż pięcioma szlakami: pasji, cierpliwości, spełnienia, dumy i tradycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?