- Miałem rywalom coś do udowodnienia. Przede wszystkim to, że za szybko ze mnie zrezygnowali - wyznał po meczu środkowy gorzowian Adrian Hunek, jeszcze kilka miesięcy temu grający w barwach międzyrzeczan.
Trwający godzinę i 50 minut pojedynek był wybornym siatkarskim spektaklem. Nie zabrakło w nim niczego: ani ofiarnej gry obydwu zespołów, ani efektownych akcji w obronie i ataku, ani dramatycznych zwrotów wydarzeń. Trochę liczniejsza niż się spodziewano widownia aż kipiała z emocji. Po ostatniej piłce dziki taniec radości wykonali przyjezdni, bo... byli po prostu lepsi.
W premierowym secie drużyny szły ,,łeb w łeb'' do remisu 20:20. W końcówce trzy błędy z rzędu przydarzyły się jednak Rafałowi Matusiakowi, a potem na blok gorzowian nadziali się Patryk Strzeżek i Jarosław Stancelewski. To wystarczyło, by zespoły zamieniły się boiskami. Także druga odsłona długo przebiegała pod dyktando przyjezdnych. Na początku prowadzili 4:0 i 9:5, a w końcówce 20:17. Gdy czuli się już zwycięzcami, nagle załamała się gra ich ,,rozgrywcza'' Konrada Woronieckiego i skrzydłowego Bartosza Mischke. Swoje trzy grosze dołożył też trudnymi zagrywkami przyjmujący Orła Michał Jakubczak, więc na świetlnej tablicy pojawił się remis w setach 1:1.
Partie numer trzy i cztery stały pod znakiem zdecydowanej dominacji gorzowian. W pierwszej z nich odjechali miejscowym od stanu 16:16, a w drugiej od 20:20. - Nie mam już siły! Przecież niczego nie wygramy bez zagrywki! - złościł się na swych zawodników trener gospodarzy Andrzej Stanulewicz, gdy ci seryjnie psuli serwisy. Gesty z ławki nic nie dały. Spotkanie zakończył już za pierwszym meczbolem leworęczny skrzydłowy gości Krzysztof Grzesiowski, nadzwyczaj skuteczny w atakach ze skrzydeł.
ORZEŁ AZS AWF MIĘDZYRZECZ - RAJBUD GTPS GORZÓW WLKP. 1:3 (21:25, 25:22, 18:25, 22:25)
ORZEŁ AZS AWF: Świerżewski, Fijałek, Matusiak, Stancelewski, Strzeżek, Żmuda, Kabziński (libero) oraz Jakubczak, Szulikowski i Mróz.
RAJBUD GTPS: Woroniecki, Grzesiowski, Kupisz, Olichwer, Mischke, Hunek, Ratajczak (libero) oraz Stępień, Szlubowski i Wroński.
Sędziowali: Marcin Bzodek (Świdnica) i Andrzej Łukowicz (Wałbrzych). Widzów: 360.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?