Gorzowscy żużlowcy sprawdzili się z leszczynianami. Młodzież pokazała możliwości

• ebut.pl Stal: Woźniak 12+1 (1’, 3, 3, 2, 3), Fajfer 8+1 (2, 2’, 1, 3), Vaculik 9+1 (2, 1’, 3, 3), Jasiński 3+1 (1’, 2, d, 0, 0), Pollestad 6+1 (2, 2, 1’, 1), Paluch 8+2 (3, 1’, 2, 2’), Bartkowiak 6+1 (2’, 0, 1, 3).
• Fogo Unia: Smektała 11 (3, 3, 2, 1, 2), Parnicki 3 (0, 1, 0, 2), Mencel 1+1 (0, 0, 0, 0, 1’), Zengota 12 (3, 3, 3, 3), Lidsey 8 (3, 1, 2, 2), Ratajczak 3 (1, 0, 1, 1), Jabłoński 0 (0, 0, 0, 0).
• NCD: 60,53 sek. – Szymon Woźniak w IX wyścigu.

– Dlaczego zorganizowaliśmy sparing między ekstraligowymi meczami? Bo staramy się dogonić stracony przez złe warunki atmosferyczne czas – mówił przed meczem szkoleniowiec gospodarzy Stanisław Chomski. – W Toruniu pojawiło się w naszej jeździe kilka mankamentów, które zaważyły na końcowym wyniku. Trzeba pracować nad ich wyeliminowaniem.
Obydwa zespoły nie wystąpiły w optymalnych składach. W Stali zabrakło Andersa Thomsena (miał umówiony start w Danii w okolicznościowym turnieju Nielsa-Kristiana Iversena), zaś w Unii nie zobaczyliśmy Janusza Kołodzieja i Chrisa Holdera. Pod ich nieobecność najlepiej zaprezentował się Grzegorz Zengota, który wygrał wszystkie swoje cztery starty.

W Stali przyzwoicie zaprezentowali się wszyscy seniorzy, natomiast z zawodników młodszego pokolenia najlepsze wrażenie zostawili Oskar Paluch, Mateusz Bartkowiak (wygrali m.in. 5:1 bieg młodzieżowców z Damianem Ratajczakiem i Hubertem Jabłońskim) oraz 19-letni Norweg Mathias Pollestad. Słabszy występ – mimo otrzymania aż pięciu szans startów – zaliczył z kolei Wiktor Jasiński. Mimo oczekiwań kibiców, na torze w ogóle nie pojawili się Jakub Stojanowski i Oskar Hurysz. Oni będą się musieli przebijać do ligowego składu przez imprezy juniorskie.

Czytaj również:
Ten skład daje nadzieję. Jak oceniamy Stal Gorzów po meczu w Toruniu?