Temperatura meczu "Byków" z Falubazem jest porównywalna do tej, jaka towarzyszy derbom. Kibice z obu miast zawsze specjalnie się na nie przygotowywali. Kiedyś były to próby sił jeszcze przed stadionem, a dziś podziwiana w całej Polsce rywalizacja na trybunach. Oprawy spotkań w Lesznie i Zielonej Górze należą do najładniejszych w kraju.
Równie ciekawie powinno być na torze. Obaj szkoleniowcy awizowali najsilniejsze składy. Do ekipy "Byków" powinien wrócić Damian Baliński, którego stopa ucierpiała podczas upadku w Pocking. W Falubazie wszyscy cali i gotowi do jazdy.
Uwaga na III bieg
Nie będziemy musieli długo czekać na deser, bo już w III biegu zmierzą się niepokonani dotąd w ekstralidze as gospodarzy Leigh Adams i nasz rutyniarz Piotr Protasiewicz.
- Zobaczymy, jak podziałała dłuższa przerwa. Liga szwedzka jeszcze nie jedzie, a nawet dobry trening nie zastąpi najgorszego meczu - przyznał "PePe".
- Po tym, jak w Zielonej Górze nie pojawili się Nicki Pedersen i Greg Hancock, prawdziwy sprawdzian czeka nas dopiero teraz. A jeśli chodzi o Adamsa, to nie ma co porównywać zdobyczy. On jechał u siebie z pełną drużyną Stali i na wyjeździe przeciwko Hancockowi. Ale muszę przyznać, że czuję się bardzo dobrze. Myślę, że w Lesznie możemy się spodziewać przyczepnego toru, który będzie raczej testem dla sprzętu, a nie dla mnie.
My też wierzymy!
WAŻNE DLA FANÓW
* Bilety: 35 zł - normalny i 20 - ulgowy (kobiety, uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych i studenci dzienni). Program - 7 zł. W dniu zawodów w okolicach stadionu będą stały oznakowane busy z biletami. W sobotę można je kupić także w Zielonej Górze (godz. 9.00 - 17.00) w biurze podróży Odkrywca przy ul. Podgórnej.
* Stadion: bramy zostaną otwarte o 16.30. Kibice Falubazu będą wchodzić na sektor dla gości przez bramkę nr 5 (na wysokości pierwszego łuku).
Siły obu drużyn na papierze niemal się równoważą. Atutem gospodarzy będzie możliwość optymalnego dostosowania sprzętu do toru. Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak raczej nie pozwolą sobie w tej sytuacji na wpadki, które przytrafiły im się w Częstochowie.
W naszej ekipie niepewność wzbudza tylko Niels Kristian Iversen. Duńczyk jakby tkwił jeszcze jedną nogą w śnie zimowym. Piotr Żyto nieprzypadkowo zmienił mu partnera i "Puka" zobaczymy u boku bardzo dynamicznego Protasiewicza.
Bardzo ciekawie także wśród juniorów. Z naszej strony Grzegorz Zengota i pewnie Artem Wodjakow. Na pozycji rezerwowego "Byków" raczej wpiszemy Juricę Pavlica, a niewykluczone, że Sławomira Musielaka zastąpi Przemysław Pawlicki.
- Teoretycznie nie ma dziur, ale Stal pojechała tam z podobnym przekonaniem i poległa. Z kolei u siebie rozbiła Polonię, która przecież na papierze też nie wygląda źle - ocenił Protasiewicz. - Jesteśmy brązowymi, a rywale srebrnymi medalistami mistrzostw Polski. Wierzę, że przed nami bardzo wyrównany pojedynek i nie polegniemy tak, jak Gorzów.
My też!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?