Australijczyk Leigh Adams umieścił na swojej stronie internetowej notkę dotyczącą turnieju Grand Prix w Cardiff. "Kangur" był o krok od półfinału. W biegu, który decydował o awansie do finału padł on ofiarą bardzo kontrowersyjnej decyzji sędziego, który wykluczył go z biegu 17. Arbiter uznał, że to Adams był sprawcą upadku Nickiego Pedersena. Rzecz miała jednak miejsce w pierwszym łuku, zaś sędzia zawodów - Marek Wojaczek był jedną z raczej nielicznych osób na Millennium Stadium, które uznały Australijczyka za winnego upadku Pedersena.
Informacja przekazana przez team Adamsa za pośrednictwem jego oficjalnej strony brzmi: - Bez komentarza. Nie wiadomo, czy sam Adams pokusi się o dłuższe podsumowanie sobotniego turnieju, jednak jak pokazały podczas relacji telewizyjne kamery, z pewnością nie mogą to być miłe słowa, zwłaszcza jeśli chodzi o ocenę pracy sędziego.
źródło: sportowefakty.pl; leighadams.com
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?