MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Walka o życie niemowlęcia w Gorzowie. Kobieta trzymając je na rękach robiła wszystko, aby przeżyło

OPRAC.:
Michał Korn
Michał Korn
Wideo
od 12 lat
Niemowlę zaczęło tracić funkcje życiowe. Siostra mamy dziecka, która trzymała je na rękach robiła wszystko, aby utrzymać je przy życiu. Osobowe audi, które prowadził jej mąż musiało szybko dostać się na Szpitalny Oddział Ratunkowy gorzowskiego szpitala.

Około godziny 19.30 na telefon oficera dyżurnego gorzowskiej policji zadzwoniła kobieta, która poprosiła o pomoc w szybkim dotarciu na SOR w Gorzowie.

Niemowlę traciło funkcje życiowe

- Według relacji kobiety, która była siostrą mamy 7-miesięcznej dziewczynki, ta miała tracić funkcje życiowe, robić się wiotka i nie oddychać. Ciocia dziewczynki, która trzymała je na rękach robiła wszystko, aby utrzymać je przy życiu. Z kolei wujek dziewczynki- kierowca czarnego audi, skupiony był na szybkim i bezpiecznym dotarciu na miejsce. Ale na przeszkodzie stały drogowe utrudnienia i korki - wyjaśnia podinspektor Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Czytaj również:

Policyjna eskorta na gorzowski SOR

Niezbędna w takich sytuacjach jest policyjna eskorta. Najszybciej w rejonie Mironic, skąd dzwoniła zaniepokojona kobieta, pojawił się patrol z Gorzowa Wielkopolskiego: młodszy aspirant Tomasz Żydek - dowódca patrolu, starszy posterunkowy Dawid Piaseczny, starszy posterunkowy Filip Kendelewicz.

Młodszy aspirant Tomasz Żydek - dowódca patrolu, starszy posterunkowy Dawid Piaseczny, starszy posterunkowy Filip Kendelewicz.
Młodszy aspirant Tomasz Żydek - dowódca patrolu, starszy posterunkowy Dawid Piaseczny, starszy posterunkowy Filip Kendelewicz. Lubuska Policja

Policjanci zmuszali inne pojazdy do ustąpienia pierwszeństwa

Radiowóz torował drogę do szpitala kierującemu audi, wewnątrz którego znajdowała się kobieta i walczące o życie dziecko. Okazało się to sporym wyzwaniem, ponieważ ruch miejski był bardzo natężony. Fragmenty tego przejazdu zarejestrowały policyjne kamery.

- Policjanci momentami zmuszali inne pojazdy do ustąpienia pierwszeństwa. Nie zawsze bowiem inni kierowcy wykazywali się odpowiednio szybką reakcją na sygnały radiowozu. W takich momentach szybkość i bezpieczeństwo nie zawsze idą w parze. Ale policjanci oddziałów prewencji mają spore doświadczenie w podobnych sytuacjach - dodaje podinspektor Maludy.

Uratowano życie dziewczynki

W tym samym czasie ciocia dziewczynki, która walczyła o to, aby dziecko nie traciło na dłużej przytomności. Po kilkunastu kilometrach policjanci wraz z eskortowanym pojazdem bezpiecznie dotarli pod Szpitalny Oddział Ratunkowy Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim, którego personel już czekał na przyjęcie małej pacjentki. Cała sytuacja, choć mająca dramatyczny w wielu momentach przebieg, zakończyła się szczęśliwie.

7-miesięczna dziewczynka traciła funkcje życiowe, robiła się wiotka i nie oddychała.

Walka o życie niemowlęcia w Gorzowie. Kobieta trzymając je n...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska