1/15
W czwartek około północy strażacy z Kostrzyna dostali...
fot. Czytelnik

Groźny pożar w Kostrzynie. Ktoś podpalił dziecięcy wózek na klatce schodowej bloku. „Mogliśmy się potruć” - mówią mieszkańcy

W czwartek około północy strażacy z Kostrzyna dostali wezwanie do pożaru na klatce jednego z bloków przy ul. Gorzowskiej.

Zgłoszenie o pożarze strażacy dostali od mieszkanki sąsiedniej klatki. Na miejsce wyjechały trzy zastępy strażaków, w tym jeden podnośnik hydrauliczny. Wyważenie drzwi do klatki nie było konieczne, strażacy dostali się do niej przez piwnicę z klatki sąsiedniej. - Było duże zadymienie, ale pożar udało się szybko ugasić. Strażacy przewietrzyli klatkę schodową i sprawdzili miernikami, czy w powietrzu nie ma niebezpiecznego stężenia niebezpiecznych gazów - mówi Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie.

- Okazało się, że ktoś podpalił stojący na klatce wózek. Wózek był przypięty, nie dało się go ukraść, więc złodziej prawdopodobnie złośliwie go podpalił - mówi Remigiusz Napierała, mieszkaniec klatki, w której doszło do pożaru. - Było naprawdę dużo dymu, nie dało się wyjść na klatkę, bo można się było udusić. Strażacy poprosili, żebyśmy zostali w mieszkaniach i otworzyli okna - relacjonuje mieszkaniec bloku.

Na miejscu była też policja. - Zgłosiliśmy mundurowym tę sprawę. Liczymy, że będą szukać podpalacza. Tu naprawdę mogło dość do tragedii - mówi R. Napierała. Okazuje się, że to nie pierwszy przypadek włamania na klatkę schodową w tym rejonie miasta. Do sprawy wrócimy.

Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artykuły

Zobacz też wideo: Policja z Międzyrzecza i Nowej Soli zatrzymała narkotykowych dilerów. Jeden z nich chciał przejechać policjanta


POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:





2/15
W czwartek około północy strażacy z Kostrzyna dostali...
fot. Czytelnik

Groźny pożar w Kostrzynie. Ktoś podpalił dziecięcy wózek na klatce schodowej bloku. „Mogliśmy się potruć” - mówią mieszkańcy

W czwartek około północy strażacy z Kostrzyna dostali wezwanie do pożaru na klatce jednego z bloków przy ul. Gorzowskiej.

Zgłoszenie o pożarze strażacy dostali od mieszkanki sąsiedniej klatki. Na miejsce wyjechały trzy zastępy strażaków, w tym jeden podnośnik hydrauliczny. Wyważenie drzwi do klatki nie było konieczne, strażacy dostali się do niej przez piwnicę z klatki sąsiedniej. - Było duże zadymienie, ale pożar udało się szybko ugasić. Strażacy przewietrzyli klatkę schodową i sprawdzili miernikami, czy w powietrzu nie ma niebezpiecznego stężenia niebezpiecznych gazów - mówi Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie.

- Okazało się, że ktoś podpalił stojący na klatce wózek. Wózek był przypięty, nie dało się go ukraść, więc złodziej prawdopodobnie złośliwie go podpalił - mówi Remigiusz Napierała, mieszkaniec klatki, w której doszło do pożaru. - Było naprawdę dużo dymu, nie dało się wyjść na klatkę, bo można się było udusić. Strażacy poprosili, żebyśmy zostali w mieszkaniach i otworzyli okna - relacjonuje mieszkaniec bloku.

Na miejscu była też policja. - Zgłosiliśmy mundurowym tę sprawę. Liczymy, że będą szukać podpalacza. Tu naprawdę mogło dość do tragedii - mówi R. Napierała. Okazuje się, że to nie pierwszy przypadek włamania na klatkę schodową w tym rejonie miasta. Do sprawy wrócimy.

Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artykuły

Zobacz też wideo: Policja z Międzyrzecza i Nowej Soli zatrzymała narkotykowych dilerów. Jeden z nich chciał przejechać policjanta


POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:





3/15
W czwartek około północy strażacy z Kostrzyna dostali...
fot. Czytelnik

Groźny pożar w Kostrzynie. Ktoś podpalił dziecięcy wózek na klatce schodowej bloku. „Mogliśmy się potruć” - mówią mieszkańcy

W czwartek około północy strażacy z Kostrzyna dostali wezwanie do pożaru na klatce jednego z bloków przy ul. Gorzowskiej.

Zgłoszenie o pożarze strażacy dostali od mieszkanki sąsiedniej klatki. Na miejsce wyjechały trzy zastępy strażaków, w tym jeden podnośnik hydrauliczny. Wyważenie drzwi do klatki nie było konieczne, strażacy dostali się do niej przez piwnicę z klatki sąsiedniej. - Było duże zadymienie, ale pożar udało się szybko ugasić. Strażacy przewietrzyli klatkę schodową i sprawdzili miernikami, czy w powietrzu nie ma niebezpiecznego stężenia niebezpiecznych gazów - mówi Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie.

- Okazało się, że ktoś podpalił stojący na klatce wózek. Wózek był przypięty, nie dało się go ukraść, więc złodziej prawdopodobnie złośliwie go podpalił - mówi Remigiusz Napierała, mieszkaniec klatki, w której doszło do pożaru. - Było naprawdę dużo dymu, nie dało się wyjść na klatkę, bo można się było udusić. Strażacy poprosili, żebyśmy zostali w mieszkaniach i otworzyli okna - relacjonuje mieszkaniec bloku.

Na miejscu była też policja. - Zgłosiliśmy mundurowym tę sprawę. Liczymy, że będą szukać podpalacza. Tu naprawdę mogło dość do tragedii - mówi R. Napierała. Okazuje się, że to nie pierwszy przypadek włamania na klatkę schodową w tym rejonie miasta. Do sprawy wrócimy.

Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artykuły

Zobacz też wideo: Policja z Międzyrzecza i Nowej Soli zatrzymała narkotykowych dilerów. Jeden z nich chciał przejechać policjanta


POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:





4/15
W czwartek około północy strażacy z Kostrzyna dostali...
fot. Czytelnik

Groźny pożar w Kostrzynie. Ktoś podpalił dziecięcy wózek na klatce schodowej bloku. „Mogliśmy się potruć” - mówią mieszkańcy

W czwartek około północy strażacy z Kostrzyna dostali wezwanie do pożaru na klatce jednego z bloków przy ul. Gorzowskiej.

Zgłoszenie o pożarze strażacy dostali od mieszkanki sąsiedniej klatki. Na miejsce wyjechały trzy zastępy strażaków, w tym jeden podnośnik hydrauliczny. Wyważenie drzwi do klatki nie było konieczne, strażacy dostali się do niej przez piwnicę z klatki sąsiedniej. - Było duże zadymienie, ale pożar udało się szybko ugasić. Strażacy przewietrzyli klatkę schodową i sprawdzili miernikami, czy w powietrzu nie ma niebezpiecznego stężenia niebezpiecznych gazów - mówi Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie.

- Okazało się, że ktoś podpalił stojący na klatce wózek. Wózek był przypięty, nie dało się go ukraść, więc złodziej prawdopodobnie złośliwie go podpalił - mówi Remigiusz Napierała, mieszkaniec klatki, w której doszło do pożaru. - Było naprawdę dużo dymu, nie dało się wyjść na klatkę, bo można się było udusić. Strażacy poprosili, żebyśmy zostali w mieszkaniach i otworzyli okna - relacjonuje mieszkaniec bloku.

Na miejscu była też policja. - Zgłosiliśmy mundurowym tę sprawę. Liczymy, że będą szukać podpalacza. Tu naprawdę mogło dość do tragedii - mówi R. Napierała. Okazuje się, że to nie pierwszy przypadek włamania na klatkę schodową w tym rejonie miasta. Do sprawy wrócimy.

Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artykuły

Zobacz też wideo: Policja z Międzyrzecza i Nowej Soli zatrzymała narkotykowych dilerów. Jeden z nich chciał przejechać policjanta


POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:





Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

To był piknik na 3 Maja! W Gorzowie bawili się nie tylko najmłodsi

To był piknik na 3 Maja! W Gorzowie bawili się nie tylko najmłodsi

Majówka 2024 w żagańskim parku! Jak się bawiliśmy w piątek 3 maja? Byliście?

Majówka 2024 w żagańskim parku! Jak się bawiliśmy w piątek 3 maja? Byliście?

Lubuskie Muzeum Wojskowe piknikowo-majówkowo świętuje rocznicę uchwalenia konstytucji

Lubuskie Muzeum Wojskowe piknikowo-majówkowo świętuje rocznicę uchwalenia konstytucji

Zobacz również

W Pałacu Henryków pod Szprotawą możemy zobaczyć najnowsze trendy ślubne

W Pałacu Henryków pod Szprotawą możemy zobaczyć najnowsze trendy ślubne

Majówka 2024 w żagańskim parku! Jak się bawiliśmy w piątek 3 maja? Byliście?

Majówka 2024 w żagańskim parku! Jak się bawiliśmy w piątek 3 maja? Byliście?