Zawiedzione sołectwo

Przypomnijmy, że w maju odbyło się spotkanie rady sołeckiej Barłożni Gościeszyńskiej z burmistrzami, na którym zawiązał się komitet ds. wodociągowania wsi. Od tego czasu minęły ponad trzy miesiące i do przewodniczącego rady miejskiej trafiła skarga komitetu ,,na zaniedbanie oraz nienależyte wykonywanie zadań przez burmistrza, a także przewlekłe i biurokratyczne załatwianie sprawy". W odpowiedzi przewodniczący rady zaznaczył, że magistrat zwrócił się do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej o opinię w sprawie wodociągowania sołectwa, o czym poinformowano komitet przesyłając kopię pisma. Ponadto, sprawa była tematem sierpniowego posiedzenia komisji infrastruktury i ochrony środowiska, a uczestniczył w nim również prezes PGK. Komisja uznała, że przed wydaniem ostatecznej decyzji w sprawie wniosku komitetu, by w przyszłorocznym planie inwestycyjnym ująć budowę wodociągu, należy uzyskać wszelkie informacje techniczne i ekonomiczne, do czego zobowiązano PGK. W świetle tych argumentów uznano skargę komitetu za bezzasadną.
- Trudno mi to skomentować, gdyż nie otrzymałem jeszcze odpowiedzi radnych powiedział ,,GL" przewodniczący społecznego komitetu Andrzej Miśkowicz. Przykro jednak, że o nas decyduje się bez nas. Nietaktem było nie zaproszenie nas na obrady komisji, która debatowała o wodociągu. Powiem jeszcze raz, że z zobowiązań jakie złożył zastępca burmistrza na zebraniu wiejskim nie zrealizowano ani jednego, np. zbadania jakości wody. A tymczasem w innej wsi poza granicami naszej gminy, Woli Jabłońskiej, o podobnym charakterze jak nasze sołectwo już buduje się wodociąg. Nie wspominając o wsiach w gminie Siedlec, gdzie założono wodociągi i gazociągi we wszystkich, nawet w liczącym 20 domostw Wąchabnie. Nie jest więc zasadny argument przeciw budowie wodociągu, że nasza wieś liczy mało mieszkańców i jest rozciągnięta. Dziwi, że na niektóre inwestycje np. położenie polbruku przed muszlą w parku albo zakup i montaż klimatyzacji w sali sesyjnej ratusza są pieniądze, a nie ma na wodę, która jest przecież podstawą życia mieszkańców Barłożni.