"Młodzi ludzie często się tutaj spotykają. Kochankowie przychodzą na romantyczne spacery. Park można wykorzystać do wypoczynku po ciężkim dniu pracy. Wiosną kwitną tu piękne kwiaty. A także rośnie wiele rozmaitych gatunków drzew, m.in. z Chin, Japonii czy Kanady" - to opis jednego z miejsc w Gubinie. Którego? Tak, tak, chodzi o Egzotarium.
Wystarczy w wyszukiwarce internetowej wpisać "Egzotarium", aby dowiedzieć się o miejscu więcej. Problem w tym, że opis w internecie, niestety, niewiele już ma wspólnego z rzeczywistością. Miejsce jest dzikie. Ale ta cecha wcale nie dodaje mu uroku. Wygląda tak, jakby władze miasta o nim zapomniały. Co nie umknęło uwadze mieszkańców.
- Kiedyś to rzeczywiście była chluba miasta. Teraz, niestety, zapuszczone i zaniedbane wygląda źle. A szkoda, bo potencjał miejsca jest ogromny - zauważa Agnieszka Marchlewska, która do Egzotarium często przychodzi wraz z córką Oliwią.
Narzekań na park położony przy ul. Piastowskiej słyszy się więcej. - To mogłaby być jedna z pereł miasta - twierdzą gubinianie.
Mogłaby być, ale nie jest. Dlaczego? 17 lat temu wszystko szło ku dobremu. Ówczesne władze Gubina i zaprzyjaźnionego Laatzen zasadziły trzy lipy, jako symbol przyjaźni i pokoju pomiędzy mieszkańcami obu miast. Wydawało się, że Egzotarium rozkwitnie. Tymczasem od kilku lat nic tutaj się nie dzieje.
- Jesteśmy dalecy od tego, żeby robić coś po łebkach. Jeśli będą pieniądze z Unii na ten cel, to wtedy zajmiemy się Egzotarium - rozwiewa wątpliwości burmistrz Bartłomiej Bartczak.
Jego zdaniem w tej chwili jednak są ważniejsze sprawy niż zagospodarowanie dzikiej zieleni nieopodal urzędu.
- Stoimy choćby przed koniecznością wykupu mieszkań od wojskowej agencji. Na inwestycje czeka Wyspa Teatralna. Wreszcie musimy rozwiązać problem gospodarki odpadami. Łatwo się mówi, ale później brakuje pieniędzy na ważne inwestycje - argumentuje Bartczak.
Burmistrz dla przykładu podaje, że zagospodarowanie wyspy to koszt ok. 5 mln zł. Budżet roczny miasta to ok. 40 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?