Hałas i korki

O planach budowy pasażu mówi się już od kilku lat. Początkowo miał być trzypiętrowy, później "zmalał" do samego parteru. W 2001 r. inwestor dostał decyzję o warunkach zabudowy. - Miał to być pawilon handlowy z wejściem od strony ul. Wojska Polskiego - przypomina architekt miejski Iwona Kubacka-Kazieczko.

Na podstawie tej decyzji w ub. roku starostwo wydało pozwolenie na budowę. - Pawilonu handlowego, nie marketu - podkreśla I. Kubacka-Kazieczko. Ale 27 czerwca br. inwestor poprosił o zmiany w wyglądzie elewacji. I wtedy wyszło na jaw, że miałaby tu powstać... Biedronka.
Swoich obaw nie kryją kupcy z pobliskiego "Manhattanu". - Stracimy kolejnych klientów, których i tak nie mamy za dużo - mówi prezes Stowarzyszenia Kupców "Manhattan" Dariusz Cielecki. Zapowiada, że kupcy będą się starali inwestycję zablokować. - My jesteśmy na nie - mówi krótko wiceprezydent Jacek Milewski. Bo dostawcze ciężarówki na ul. Głowackiego (tu ma być rozładunek), to hałas od wczesnego rana i blokowanie miejsc parkingowych. Hałas będzie też od wentylatorów na sklepie. - Po wybudowaniu obwodnicy chcemy maksymalnie ograniczyć ruch ciężkich samochodów w centrum - informuje wiceprezydent. - Ul. Wojska Polskiego już jest mocno obciążona - dodaje kierownik powiatowego zarządu dróg Andrzej Drozdek. Na jednym pasie ul. Głowackiego są miejsca postojowe. Jeśli rozładunek miałby się odbywać z ulicy (a na to wygląda), to inwestor musi dostać zgodę starostwa na zmianę organizacji ruchu. Opinię wyda m.in. powiatowy zarząd dróg. Jaka będzie? - Najpierw musimy dostać oficjalny wniosek - tłumaczy A. Drozdek.

Inwestor, jeśli ma ważne pozwolenie na budowę, może wnieść o zmiany w projekcie budowlanym do starostwa. Ale potrzebuje też zgody magistratu na wprowadzenie zmian w elewacji. I to chce wykorzystać J. Milewski, wydając opinię negatywną.
Z inwestorem nie udało się nam skontaktować, przebywa za granicą.