Hałda z os. Konstytucji w Nowej Soli została już usunięta

Przypomnijmy: na hałdę zrębki leśnej, która znajdowała się na Zatorzu, mieszkańcy narzekali już od dawna. Na naszych łamach publikowaliśmy opinie nowosolan z os. Konstytucji 3 Maja, którzy negatywnie wypowiadali się o wspomnianym składowisku, alarmując m.in. o nieprzyjemnym zapachu, który miał krążyć w okolicach osiedla. - Takie coś nie powinno znajdować się w okolicach, gdzie znajdują się bloki, gdzie spacerują ludzie, którzy muszą to wszystko potem wdychać - mówili nam zaniepokojeni nowosolanie.

Sprawę doskonale znali także strażnicy miejscy. - Sygnały odnośnie hałdy z os. Konstytucji 3 Maja docierały do nas już od zeszłego roku. Można powiedzieć, że mieszkańcy wręcz bombardowali nas skargami odnośnie składowiska znajdującego się w tym miejscu - przyznaje w rozmowie z nami strażnik miejski, Jacek Baranowski.

Chcesz wiedzieć kto zagra na Przystanku Woodstock 2015?**Przystanek Woodstock 2015: zespoły, kto zagra**

Strażnicy, zgodnie z oczekiwaniami ludzi, zajęli się więc sprawą, choć jak zaznacza w rozmowie z "GL" J. Baranowski, nie przesądzali wtedy jeszcze o niczym. Sprawa była naprawdę trudna, dlatego postanowiliśmy skonsultować wszystko z odpowiednimi służbami, tak, aby cała procedura odbyła się zgodnie z prawem - podkreśla strażnik.

Jak się dowiedzieliśmy, powiadomione o sprawie zostały więc właściwie wszystkie najważniejsze strony - zarówno Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, sanepid, nadzór budowlany, urzędnicy miejscy, straż pożarna, a później także komenda policji.

To jednak nie koniec wszystkich działań w tej sprawie, ponieważ, aby uzyskać pełny obraz tematu, strażnicy miejscy o osobną opinię poprosili również epidemiologa, który potwierdził, że wspomniana hałda zrębki leśnej mogła zawierać pewnego rodzaju grzyby pleśniowe czy bakterie. W międzyczasie udało się dotrzeć bezpośrednio do właściciela całego terenu. - W trakcie czynności zobowiązał się on do tego, że do końca lutego zrębka zostanie zlikwidowana. Tak też się stało, w związku z czym umorzyliśmy nasze postępowanie i dla nas sprawy już właściwie nie ma - tłumaczy J. Baranowski. Jak się jednak dowiedzieliśmy, osobne postępowanie prowadzi urząd miejski.