Wystąpienie prezydenta było oczekiwane przez cały dzień. Najważniejsza agencje światowe zapowiadały odejście Mubaraka. Na kairskich ulicach, w radosnym oczekiwaniu na przełom, zgromadziły się tłumy.
Prezydent Egiptu oświadczył, że nie będzie uczestniczył w wyborach prezydenckich. Chce jednak pozostać na stanowisku, aby w sposób pokojowy przekazać władzę swojemu następcy, wyłonionemu we wrześniowych wyborach.
- Chcę postępować konstytucyjnie, umożliwić wszystkim stronom dialog i pokojowo przekazać władzę - powiedział Mubarak. - Moim celem jest przywrócenie zaufania obywateli.
Prezydent zapowiedział zmiany w konstytucji, które umożliwią przeprowadzenie wolnych wyborów. Obiecał ukaranie osób odpowiedzialnych za śmierć manifestantów.
- Musimy mieć na uwadze interes Egiptu, dlatego pokojowo musimy przełamać obecny kryzys. Będę dążył do zniesienia stanu wyjątkowego. Apeluję o jedność - kontynuował Mubarak.
Prezydent zapowiedział, że część władzy, zgodnie z konstytucją, przejmie wiceprezydent Omar Suleiman.
Zamieszki w Egipcie trwają od ponad trzech tygodni. Protestujący żądają odejścia prezydenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?