Tak jest także w Londynie. Za imprezę podwyższonej oglądalności uznano ceremonię otwarcia i wszystkie finały pływackie.
Poszczególne komitety olimpijskie otrzymują wówczas wejściówki w liczbie daleko odbiegającej od potrzeb, a ich rzecznicy prasowi muszą podjąć się trudnego zadania rozdzielenia ich między dziennikarzy. Po wejściówki do biura rozdzielającego owe zaproszenia na finały pływackie zgłosił się czarnoskóry barczysty mężczyzna, powiedział, że działa z upoważnienia polskiego komitetu, zabrał wejściówki i podpisał się imieniem Ashley i nieczytelnym nazwiskiem.
Dla pracownicy londyńskiego biura żyjącej w kraju wielokulturowym czarnoskóry Polak i w dodatku Ashley nie wydawał się niczym szczególnym. Zabrał wejściówki i tyle go wiedzieli. Trwają poszukiwania owego Ashleya...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?