Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Intrermarche Zastal przegrał w Tarnobrzegu

Redakcja
Marcin Flieger był  najskuteczniejszym zawodnikiem naszego zespołu
Marcin Flieger był najskuteczniejszym zawodnikiem naszego zespołu fot. Tomasz Gawałkiewicz
Wprawdzie Siarka i Intermarche Zastal awansowały już do ekstraklasy, ale zgodnie z regulaminem muszą wyłonić mistrza. Na razie bliżej jest Siarka. Przed nami jeszcze jeszcze rewanż.

Mistrz, oprócz satysfakcji będzie miał prawo by zacząć rozgrywki ekstraklasy meczem z najlepszym polskim zespołem, czyli Prokomem Gdynia. Miejmy nadzieję, że uda nam się odrobić siedmiopunktową stratę z Tarnobrzega. Jeśli nie, świat się nie zawali, ale zawsze miło byłoby kończyć sezon jako mistrz, a nie drugi zespól. Jak będzie, zobaczymy. W sobotę szykuje się wielka feta, początek meczu o 18.00. Będzie to także pożegnanie z halą uniwersytetu.

Wczorajszy mecz pokazał, że oba zespoły po zwycięskich meczach które dały im awans bardziej świętowały, niż trenowały. Zielonogórzanie przyjechali osłabieni brakiem zdającego maturę Mateusza Jarmakowicza i znacznie trudniej weszli w ten mecz. Po 5 min było już 14:2 dla Siarki, a pierwsze punkty dla nas zdobył w 3 min, Grzegorz Kukiełka. Potem było nieco lepiej, ale Siarka cały czas przeważała. W drugiej kwarcie nasi obudzili się. Zaczęliśmy gonić. W 14 min, po trójce Marcina Fliegera rywal wygrywał, ale już tylko 27:25, po chwili trafił Artur Busz i mieliśmy remis 27:27. Do końca kwarty była walka kosz za kosz. Wynik do przerwy 41:38 był w kontekście rewanżu bardzo dobry.

W trzeciej kwarcie Siarka cały czas prowadziła, lecz tylko niewielką różnicą, dopiero w samej końcówce odskoczyła na odległość siedmiu punktów - 55:48. Dopiero w czwartej kwarcie zaczęło dziać się coś więcej. Siarka próbowała uciekać, chcąc przyjechać do Zielonej Góry z większą przewagą. W 34 min po rzucie Michała Rabki za trzy i stanie 65:52 zrobiło się już niezbyt miło. Nasi chcieli by w hali uniwersytetu było o co walczyć. Wynik zmalał, po trzypunktowej akcji Fliegera w 39 min do 67:62, ale nie potrafiliśmy pójść za ciosem. Trójka Jarosława Kalinowskiego sprawiła, że było 71:65, a ostatni punkt meczu z rzutu osobistego zdobył Michał Baran. Mamy więc do odrobienia siedem oczek. Wierzymy, że się uda.

SIARKA TARNOBRZEG - INTERMARCHE ZASTAL ZIELONA GÓRA 72:65 (24:16, 17:22, 14:10, 17:17).

SIARKA: Krupa 19, Pisarczyk 10, Baran i Miś po 9 oraz: Barycz i 8, Czerwonka 4, Woźniak 5, Uriasz i Bąk po 0.
INTERMARCHE ZASTAL: Flieger 14, Kukiełka i Rajewicz po 12, Raczyński 3, M. Chodkieiwcz 2 oraz: Wojdyła 6, Kus 3, Busz i A. Chodkiewicz po 2, Matczak i Wilczek po 0.
Sędziowali: Marek Bąba (Wrocław), Damian Ottenburger (Gdynia) i Marek Czernek (Kraków). Widzów 500.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska