Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak pomóc synowi, który zanosi się niepowstrzymanym płaczem?

(gm)
Na pytanie Czytelniczki odpowiada dr Marcin Florkowski, psycholog
Na pytanie Czytelniczki odpowiada dr Marcin Florkowski, psycholog
Czytelniczka martwi się o syna, który długo płacze i nie może się uspokoić. Prosi o radę specjalistę.

Czytelniczka:- Mój synek w niepowstrzymany sposób płacze. Wystarczy, że coś jest nie po jego myśli, a od razu ma pełne oczy łez. Wszyscy mu mówimy, żeby przestał płakać, że niepotrzebnie się mazgai, a on na to, że próbuje, ale nie potrafi. Czy można coś na to poradzić?

Odpowiada dr Marcin Florkowski, psycholog:

- Syn płacze z powodu napięcia psychicznego. W tym płaczu jest złość, frustracja, poczucie bezradności, trochę lęku, że nie spełnia waszych oczekiwań i złość na siebie, że jest "takim mazgajem". Przydałoby się trochę przyzwolenia z waszej strony na to jego płakanie. Przecież to nic takiego wielkiego, nie przesadzajmy.

Ważne jest też uczenie chłopca jak może płacz powstrzymać. Można to osiągnąć na dwa sposoby.
Pierwszy to trening mimiki. Trzeba chłopcu udzielić instrukcji: "Gdy czujesz, że zaczniesz płakać, zaciśnij zęby, zmarszcz czoło tak jak do gniewu zaciśnij z całej siły usta. Zobaczysz, że łzy się zahamują." Chłopiec powinien robić takie ćwiczenia i dobrze opanować mimikę.
Drugi zabieg polega na ćwiczeniu płakania. Jest to zabieg paradoksalny, ale skuteczny. Do tej pory on i wy staraliście się hamować płacz i to się nie udawało. Trzeba to odwrócić i uczyć chłopca jak kierować płaczem. Gdy zaczyna płakać, należy mu powiedzieć: "Dobrze, teraz płacz. Postaraj się płakać mocniej. Ćwicz płakanie. Ok. A teraz trochę słabiej… i znowu mocniej". To nauka kierowania łzami. Gdy chłopiec ją opanuje uspokoi się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska