1/17
Człowiek wobec systemów totalitarnych na Środkowym Nadodrzu...
fot. Leszek Kalinowski

Jak stalinizm wpływał na ludzi, czyli wypełniamy lukę w historii. Konferencja na Uniwersytecie Zielonogórskim [ZDJĘCIA]

Człowiek wobec systemów totalitarnych na Środkowym Nadodrzu 1933-1989 – to temat międzynarodowej konferencji, która odbyła się w czwartek na Uniwersytecie Zielonogórskim. Pierwsza jej edycja dotyczyła stalinizmu jako systemu determinującego życie w naszym regionie latach 1945-1956.

Jak tłumaczył Piotr Jankowiak, przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana w Zielonej Górze, wiele osób wciąż mało wie na temat czasów stalinizmu. Stąd inicjatywa cyklu spotkań i przybliżanie nie tak bardzo odległej, a ciągle mało znanej tematyki.

Potwierdza tę tezę ks. prof. dr hab. Jan Mikrut z Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie, na świecie jest mało publikacji, dotyczących tego zagadnienia. A przecież niewiele osób jest je w stanie przeczytać po polsku.

Ksiądz profesor przybliżył także rolę Kościoła w tamtym czasie. Była ona inna w Polsce, inna w Albanii, Czechach czy w Rumunii. Padały konkretne przykłady np. czeskiego duchownego, który całkowicie podporządkowały się władzy, mało tego, był nawet jej członkiem. Przez 20 lat. Zmarł po alkoholu w ambasadzie radzieckiej.

Przypomniał też postać kardynała Stefana Wyszyńskiego i jego wielki wkład w życie religijne Polaków. Zupełnie inaczej przedstawiało się ono np. w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Na tych terenach i dziś niewielu jest katolików.

Ks. prof. dr hab. Zygmunt Zieliński z Lublina odniósł się do wielu kwestii dotyczących m.in. tzw. Ziem Odzyskanych, przesiedlenia ludności niemieckiej. Podkreślił, że w tamtych czasach nie mówiło się zbyt wiele o Ziemiach Odzyskanych, bo to oznaczało, że trzeba by wspomnieć o tych utraconych na Wschodzie. A to nie było wskazane.

Uważa, że przesiedlenie w tamtym czasie Niemców było koniecznością historyczną. Trudno dziś sobie wyobrazić, by mogło być inaczej. Co nie znaczy, że oznaczało także ludzkie dramaty i było czymś złym.

Ksiądz profesor uważa jednak, że niesprawiedliwe są publikacje, mówiące o tym, że wielu Niemcy nie przeżyło przesiedlenia, bo Polacy nie chcieli im podać lekarstw. Przecież w tamtych czasach ich nie było.

- Połowa moich kolegów zmarła na gruźlicę, nie dożywszy 18 lat – mówił ks. prof. Zygmunt Zieliński. – Moja siostra też zmarła, bo nie było lekarstw… Podobnie z jedzeniem. Może nie był to okres głodu, ale na pewno niedostatku. I o tym nie możemy zapominać.

Zwrócił też uwagę na fakt, że osiedleńcy na Ziemiach Zachodnich nie czuli się przed długie lata jak u siebie, toteż nie chcieli tu w nic inwestować. Uważali, że są tu tymczasowo. Sytuacja zmieniła się dopiero po 1990 roku.

Wśród zaproszonych gości, którzy zabrali głos znalazła się też dr Luba Derdziak z Instytutu Teologicznego we Lwowie, prof. Czesław Osękowski z Uniwersytetu Zielonogórskiego, o. prof. dr Paweł Wójcik z uniwersytetu w Rzymie, siostra Krzysztofa Kubaj z Trzebnicy, ks. prof. US dr hab. Grzegorz Chojnacki z Uniwersytetu Szczecińskiego, ks. prof. UZ dr hab. Tadeusz Stanisławski z UZ i KUL, historyk i regionalista Marek Budniak, ks. prof. US dr hab. Dariusz Śmierzchalski – Wachocz z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Organizatorami konferencji byli: Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana w Zielonej Górze, Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego, Archiwum Państwowe w Zielonej Górze.


Zobacz wideo: Upamiętniono Tatarów wywiezionych na rozkaz Stalina. „Pakowano nas do wagonu, w środku było przerażająco”

wideo: Associated Press/x-news

2/17
Człowiek wobec systemów totalitarnych na Środkowym Nadodrzu...
fot. Leszek Kalinowski

Jak stalinizm wpływał na ludzi, czyli wypełniamy lukę w historii. Konferencja na Uniwersytecie Zielonogórskim [ZDJĘCIA]

Człowiek wobec systemów totalitarnych na Środkowym Nadodrzu 1933-1989 – to temat międzynarodowej konferencji, która odbyła się w czwartek na Uniwersytecie Zielonogórskim. Pierwsza jej edycja dotyczyła stalinizmu jako systemu determinującego życie w naszym regionie latach 1945-1956.

Jak tłumaczył Piotr Jankowiak, przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana w Zielonej Górze, wiele osób wciąż mało wie na temat czasów stalinizmu. Stąd inicjatywa cyklu spotkań i przybliżanie nie tak bardzo odległej, a ciągle mało znanej tematyki.

Potwierdza tę tezę ks. prof. dr hab. Jan Mikrut z Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie, na świecie jest mało publikacji, dotyczących tego zagadnienia. A przecież niewiele osób jest je w stanie przeczytać po polsku.

Ksiądz profesor przybliżył także rolę Kościoła w tamtym czasie. Była ona inna w Polsce, inna w Albanii, Czechach czy w Rumunii. Padały konkretne przykłady np. czeskiego duchownego, który całkowicie podporządkowały się władzy, mało tego, był nawet jej członkiem. Przez 20 lat. Zmarł po alkoholu w ambasadzie radzieckiej.

Przypomniał też postać kardynała Stefana Wyszyńskiego i jego wielki wkład w życie religijne Polaków. Zupełnie inaczej przedstawiało się ono np. w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Na tych terenach i dziś niewielu jest katolików.

Ks. prof. dr hab. Zygmunt Zieliński z Lublina odniósł się do wielu kwestii dotyczących m.in. tzw. Ziem Odzyskanych, przesiedlenia ludności niemieckiej. Podkreślił, że w tamtych czasach nie mówiło się zbyt wiele o Ziemiach Odzyskanych, bo to oznaczało, że trzeba by wspomnieć o tych utraconych na Wschodzie. A to nie było wskazane.

Uważa, że przesiedlenie w tamtym czasie Niemców było koniecznością historyczną. Trudno dziś sobie wyobrazić, by mogło być inaczej. Co nie znaczy, że oznaczało także ludzkie dramaty i było czymś złym.

Ksiądz profesor uważa jednak, że niesprawiedliwe są publikacje, mówiące o tym, że wielu Niemcy nie przeżyło przesiedlenia, bo Polacy nie chcieli im podać lekarstw. Przecież w tamtych czasach ich nie było.

- Połowa moich kolegów zmarła na gruźlicę, nie dożywszy 18 lat – mówił ks. prof. Zygmunt Zieliński. – Moja siostra też zmarła, bo nie było lekarstw… Podobnie z jedzeniem. Może nie był to okres głodu, ale na pewno niedostatku. I o tym nie możemy zapominać.

Zwrócił też uwagę na fakt, że osiedleńcy na Ziemiach Zachodnich nie czuli się przed długie lata jak u siebie, toteż nie chcieli tu w nic inwestować. Uważali, że są tu tymczasowo. Sytuacja zmieniła się dopiero po 1990 roku.

Wśród zaproszonych gości, którzy zabrali głos znalazła się też dr Luba Derdziak z Instytutu Teologicznego we Lwowie, prof. Czesław Osękowski z Uniwersytetu Zielonogórskiego, o. prof. dr Paweł Wójcik z uniwersytetu w Rzymie, siostra Krzysztofa Kubaj z Trzebnicy, ks. prof. US dr hab. Grzegorz Chojnacki z Uniwersytetu Szczecińskiego, ks. prof. UZ dr hab. Tadeusz Stanisławski z UZ i KUL, historyk i regionalista Marek Budniak, ks. prof. US dr hab. Dariusz Śmierzchalski – Wachocz z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Organizatorami konferencji byli: Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana w Zielonej Górze, Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego, Archiwum Państwowe w Zielonej Górze.


Zobacz wideo: Upamiętniono Tatarów wywiezionych na rozkaz Stalina. „Pakowano nas do wagonu, w środku było przerażająco”

wideo: Associated Press/x-news

3/17
Człowiek wobec systemów totalitarnych na Środkowym Nadodrzu...
fot. Leszek Kalinowski

Jak stalinizm wpływał na ludzi, czyli wypełniamy lukę w historii. Konferencja na Uniwersytecie Zielonogórskim [ZDJĘCIA]

Człowiek wobec systemów totalitarnych na Środkowym Nadodrzu 1933-1989 – to temat międzynarodowej konferencji, która odbyła się w czwartek na Uniwersytecie Zielonogórskim. Pierwsza jej edycja dotyczyła stalinizmu jako systemu determinującego życie w naszym regionie latach 1945-1956.

Jak tłumaczył Piotr Jankowiak, przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana w Zielonej Górze, wiele osób wciąż mało wie na temat czasów stalinizmu. Stąd inicjatywa cyklu spotkań i przybliżanie nie tak bardzo odległej, a ciągle mało znanej tematyki.

Potwierdza tę tezę ks. prof. dr hab. Jan Mikrut z Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie, na świecie jest mało publikacji, dotyczących tego zagadnienia. A przecież niewiele osób jest je w stanie przeczytać po polsku.

Ksiądz profesor przybliżył także rolę Kościoła w tamtym czasie. Była ona inna w Polsce, inna w Albanii, Czechach czy w Rumunii. Padały konkretne przykłady np. czeskiego duchownego, który całkowicie podporządkowały się władzy, mało tego, był nawet jej członkiem. Przez 20 lat. Zmarł po alkoholu w ambasadzie radzieckiej.

Przypomniał też postać kardynała Stefana Wyszyńskiego i jego wielki wkład w życie religijne Polaków. Zupełnie inaczej przedstawiało się ono np. w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Na tych terenach i dziś niewielu jest katolików.

Ks. prof. dr hab. Zygmunt Zieliński z Lublina odniósł się do wielu kwestii dotyczących m.in. tzw. Ziem Odzyskanych, przesiedlenia ludności niemieckiej. Podkreślił, że w tamtych czasach nie mówiło się zbyt wiele o Ziemiach Odzyskanych, bo to oznaczało, że trzeba by wspomnieć o tych utraconych na Wschodzie. A to nie było wskazane.

Uważa, że przesiedlenie w tamtym czasie Niemców było koniecznością historyczną. Trudno dziś sobie wyobrazić, by mogło być inaczej. Co nie znaczy, że oznaczało także ludzkie dramaty i było czymś złym.

Ksiądz profesor uważa jednak, że niesprawiedliwe są publikacje, mówiące o tym, że wielu Niemcy nie przeżyło przesiedlenia, bo Polacy nie chcieli im podać lekarstw. Przecież w tamtych czasach ich nie było.

- Połowa moich kolegów zmarła na gruźlicę, nie dożywszy 18 lat – mówił ks. prof. Zygmunt Zieliński. – Moja siostra też zmarła, bo nie było lekarstw… Podobnie z jedzeniem. Może nie był to okres głodu, ale na pewno niedostatku. I o tym nie możemy zapominać.

Zwrócił też uwagę na fakt, że osiedleńcy na Ziemiach Zachodnich nie czuli się przed długie lata jak u siebie, toteż nie chcieli tu w nic inwestować. Uważali, że są tu tymczasowo. Sytuacja zmieniła się dopiero po 1990 roku.

Wśród zaproszonych gości, którzy zabrali głos znalazła się też dr Luba Derdziak z Instytutu Teologicznego we Lwowie, prof. Czesław Osękowski z Uniwersytetu Zielonogórskiego, o. prof. dr Paweł Wójcik z uniwersytetu w Rzymie, siostra Krzysztofa Kubaj z Trzebnicy, ks. prof. US dr hab. Grzegorz Chojnacki z Uniwersytetu Szczecińskiego, ks. prof. UZ dr hab. Tadeusz Stanisławski z UZ i KUL, historyk i regionalista Marek Budniak, ks. prof. US dr hab. Dariusz Śmierzchalski – Wachocz z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Organizatorami konferencji byli: Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana w Zielonej Górze, Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego, Archiwum Państwowe w Zielonej Górze.


Zobacz wideo: Upamiętniono Tatarów wywiezionych na rozkaz Stalina. „Pakowano nas do wagonu, w środku było przerażająco”

wideo: Associated Press/x-news

4/17
Człowiek wobec systemów totalitarnych na Środkowym Nadodrzu...
fot. Leszek Kalinowski

Jak stalinizm wpływał na ludzi, czyli wypełniamy lukę w historii. Konferencja na Uniwersytecie Zielonogórskim [ZDJĘCIA]

Człowiek wobec systemów totalitarnych na Środkowym Nadodrzu 1933-1989 – to temat międzynarodowej konferencji, która odbyła się w czwartek na Uniwersytecie Zielonogórskim. Pierwsza jej edycja dotyczyła stalinizmu jako systemu determinującego życie w naszym regionie latach 1945-1956.

Jak tłumaczył Piotr Jankowiak, przewodniczący Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana w Zielonej Górze, wiele osób wciąż mało wie na temat czasów stalinizmu. Stąd inicjatywa cyklu spotkań i przybliżanie nie tak bardzo odległej, a ciągle mało znanej tematyki.

Potwierdza tę tezę ks. prof. dr hab. Jan Mikrut z Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie, na świecie jest mało publikacji, dotyczących tego zagadnienia. A przecież niewiele osób jest je w stanie przeczytać po polsku.

Ksiądz profesor przybliżył także rolę Kościoła w tamtym czasie. Była ona inna w Polsce, inna w Albanii, Czechach czy w Rumunii. Padały konkretne przykłady np. czeskiego duchownego, który całkowicie podporządkowały się władzy, mało tego, był nawet jej członkiem. Przez 20 lat. Zmarł po alkoholu w ambasadzie radzieckiej.

Przypomniał też postać kardynała Stefana Wyszyńskiego i jego wielki wkład w życie religijne Polaków. Zupełnie inaczej przedstawiało się ono np. w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Na tych terenach i dziś niewielu jest katolików.

Ks. prof. dr hab. Zygmunt Zieliński z Lublina odniósł się do wielu kwestii dotyczących m.in. tzw. Ziem Odzyskanych, przesiedlenia ludności niemieckiej. Podkreślił, że w tamtych czasach nie mówiło się zbyt wiele o Ziemiach Odzyskanych, bo to oznaczało, że trzeba by wspomnieć o tych utraconych na Wschodzie. A to nie było wskazane.

Uważa, że przesiedlenie w tamtym czasie Niemców było koniecznością historyczną. Trudno dziś sobie wyobrazić, by mogło być inaczej. Co nie znaczy, że oznaczało także ludzkie dramaty i było czymś złym.

Ksiądz profesor uważa jednak, że niesprawiedliwe są publikacje, mówiące o tym, że wielu Niemcy nie przeżyło przesiedlenia, bo Polacy nie chcieli im podać lekarstw. Przecież w tamtych czasach ich nie było.

- Połowa moich kolegów zmarła na gruźlicę, nie dożywszy 18 lat – mówił ks. prof. Zygmunt Zieliński. – Moja siostra też zmarła, bo nie było lekarstw… Podobnie z jedzeniem. Może nie był to okres głodu, ale na pewno niedostatku. I o tym nie możemy zapominać.

Zwrócił też uwagę na fakt, że osiedleńcy na Ziemiach Zachodnich nie czuli się przed długie lata jak u siebie, toteż nie chcieli tu w nic inwestować. Uważali, że są tu tymczasowo. Sytuacja zmieniła się dopiero po 1990 roku.

Wśród zaproszonych gości, którzy zabrali głos znalazła się też dr Luba Derdziak z Instytutu Teologicznego we Lwowie, prof. Czesław Osękowski z Uniwersytetu Zielonogórskiego, o. prof. dr Paweł Wójcik z uniwersytetu w Rzymie, siostra Krzysztofa Kubaj z Trzebnicy, ks. prof. US dr hab. Grzegorz Chojnacki z Uniwersytetu Szczecińskiego, ks. prof. UZ dr hab. Tadeusz Stanisławski z UZ i KUL, historyk i regionalista Marek Budniak, ks. prof. US dr hab. Dariusz Śmierzchalski – Wachocz z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Organizatorami konferencji byli: Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana w Zielonej Górze, Wydział Teologiczny Uniwersytetu Szczecińskiego, Archiwum Państwowe w Zielonej Górze.


Zobacz wideo: Upamiętniono Tatarów wywiezionych na rozkaz Stalina. „Pakowano nas do wagonu, w środku było przerażająco”

wideo: Associated Press/x-news

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Falubaz Zielona Góra na własnym torze lepszy od Motoru Lublin |ZDJĘCIA

Falubaz Zielona Góra na własnym torze lepszy od Motoru Lublin |ZDJĘCIA

Pięć znaków zodiaku, które czeka wspaniały maj. Jesteś na liście? HOROSKOP

Pięć znaków zodiaku, które czeka wspaniały maj. Jesteś na liście? HOROSKOP

Stanisław Chomski przedłużył kontrakt ze Stalą Gorzów

Stanisław Chomski przedłużył kontrakt ze Stalą Gorzów

Zobacz również

Poważny wypadek pod Gubinem. Trzy osoby zostały ranne

Poważny wypadek pod Gubinem. Trzy osoby zostały ranne

Ireneusz Krosny Trio zagrało bluesowy program w Hydrozagadce, a znany mim przemówił

Ireneusz Krosny Trio zagrało bluesowy program w Hydrozagadce, a znany mim przemówił