Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Świniary gaszą swoją konkurencję

Zbigniew Borek, (dab) 0 95 722 57 72 [email protected]
Ma 39 lat, w OSP od 27 lat. Szefuje miejsko-gminnej OSP w Skwierzynie, ochotnikiem jest też w jednostce OSP w Świniarach. Na razie bije na głowę innych ochotników. O kim mowa? Oczywiście o Zbigniewie Kamińskim. Co ciekawe, Świniary prowadzą w kategorii jednostek!

- Trzymamy rękę na pulsie! - śmiał się wczoraj sołtys Świniar Czesław Januszkiewicz, gdy go pytaliśmy o tajemnicę znakomitych notowań. Szefem wsi jest od dziesięciu lat i na swoich strażaków nie dałby powiedzieć złego słowa. - Ekipa na medal, nigdy nie odmówi pomocy, czasem ryzykuje życie i to bez wahania - mówił. Miejscowi strażacy odpowiadają za bezpieczeństwo mieszkańców trzech sołectw: Krobielewka, Wiejc i oczywiście Świniar.

Szacunek dla ochotników

Ich wysokie notowania w tych wsiach to nie tylko kwestia klasycznych akcji pożarniczych, ale też zwykłej strażackiej aktywności. - Na przykład w ostatnią sobotę mieliśmy festyn rodzinny w Krobielewku, to nasi strażacy przyjechali wozem, pokazywali dzieciakom sprzęt, sadzali ich za kierownicą, pozwolili przymierzać kask. Wie pan, co to dla dzieciaka znaczy? - pyta sołtys (wszyscy odpowiedź przecież znają).

- Świniary położone są w Puszczy Noteckiej, dlatego naszym największym problemem są pożary kompleksów leśnych. Sporo pracy mamy także jesienią, bo grzybiarze często gubią się w puszczy i trzeba ich szukać. Niekiedy w puszczy błądzą nawet miejscowi - tak o specyfice swojej ochotniczej służby mówi nam sam Zbigniew Kaminski (SMS 71601 o treści OCH.7). Wczoraj o 17.30 (podajemy dokładną godzinę, bo wyniki sa aktualizowane na bieżąco) miał 3253 głosy, aż o 1 tys. więcej niż drugi w naszym rankingu Mariusz Drogosz ze Sławy.

- Coś niesłychanego, co oni wyczyniają! A już rezultat pana Zbigniewa to mistrzostwo świata - mówi z entuzjazmem Krystian Kosela (SMS o treści ZAW.1 na nr 71601) z Gorzowa, lider wśród zawodowców. Liczby mówią same za siebie: on ma 1604 głosy, a Kamiński - 3253. Na ochotników łącznie dostaliśmy już 12.596, a na zawodowców - 4759.

Zajęcie rodzinne

W straży ogniowej w Świniarach działa 35 osób, w tym jedna kobieta Aleksandra Kowalska. Dlaczego założyła mundur? - Bo lubię adrenalinę. Poza tym to tradycja w naszej rodzinie. Strażakiem jest mój ojciec, pożary gasił także mój pradziadek - wyznaje.

U Kamińskich głowa rodziny - Józef jest prezesem jednostki i jednocześnie najstarszym strażakiem we wsi. Mundur założył w 1950 r. - Wtedy do pożarów jeździliśmy konną powózką z ręczna pompą. Wodę pompowało czterech chłopa - wspomina. Jego syn to nasz lider Zbigniew Kamiński. Cała wieś żartuje, że szykuje on już do munduru swoich synów: siedmioletniego Kamila i trzyletniego Miłosza. - Życie żony strażaka lekkie nie jest - mówi jego żona Iwona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska