Jak zapłacić za świąteczne zakupy?

Ale teraz jest już za późno.

Podajemy kilka możliwości zapożyczenia się, bo o tym musisz pamiętać. Teraz wydane, nadplanowe pieniądze, będziesz musiał zwrócić.

Prezenty na raty.
Większość sklepów umożliwia zakup na raty i współuczestniczy w kredycie. Oznacza to, że masz możliwość zapłaty za zakup w ratach. Zazwyczaj sklepy te mają oferty kilka banków, w których można zaciągnąć kredyt. Większość z nich reklamowana jest jako tzw. kredyty "zero procent". Jeżeli trafisz na uczciwą ofertę, to może być ona najlepszym rozwiązaniem na świąteczne zakupy. Niestety, rzadkością są pożyczki, które faktycznie są darmowe. Czasami mimo braku oprocentowania musisz np.: wykupić obowiązkowe ubezpieczenie. Jeżeli nie przeczytasz dokładnie umowy, może się też okazać, że raty "0 proc." dotyczą tylko kilku pierwszych miesięcy, a potem spłacasz znaczne obciążenia.

Pieniądze w plastiku.
Czyli karty kredytowe. Korzystaj z nich pod warunkiem, że jesteś w stanie spłacić zadłużenie w bardzo krótkim czasie. Termin uregulowania zadłużenia wynosi maksymalnie kilkadziesiąt dni. Są już karty kredytowe z odroczonym terminem płatności nawet do 54 dni, jednak standardem jest miesiąc. Zwróć uwagę na jakie kary jesteś narażony w razie przekroczenia wyznaczonego czasu. Korzystanie z karty jest opłacalne tylko w przypadku operacji bezgotówkowych, czyli gdy płacisz nią za towar lub usługę. Gdy wypłacasz gotówkę, płacisz wysoką prowizję. Wybierając kartę sprawdź ile bank bierze prowizji rocznej za jej użytkowanie. Warto korzystać z promocji, gdy bank rezygnuje z tych opłat na rok.

Kredyt odnawialny
Czyli debet na rachunku oszczędnościowo - rozliczeniowym we własnym koncie. Wygodny dla klienta i banku. Wadą jest wysokość pożyczanej kwoty. Kredyt odnawialny jest przyznawany maksymalnie do dwu- lub trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia. Poza tym banki pobierają zwykle 1 proc. prowizji za skorzystanie z debetu.

Kuszące promocje
Przed świętami banki przyciągają mniej zamożnych klientów, stąd nachalne zachęty, ale i oferty dla kogoś, kto ma dochód poniżej 500 zł. W większości banków standardem jest już udzielanie kredytów jedynie po okazaniu dowodu tożsamości i brak konieczności przedstawienia zgody współmałżonka. W ten sposób można pożyczyć z banku nawet 7 tys. złotych. Banki zachęcają też możliwością rozpoczęcia spłat nawet po kilkudziesięciu dniach, mniejszym oprocentowaniem czy marżą. Są też promocje z obietnicą wygrania dodatkowej nagrody po wzięciu kredytu. Pamiętaj jednak, że będziesz musiał te pieniądze oddać w terminie zapisanym w umowie.

(Nie)promocyjne promocje
Każdą decyzję o kredycie, nawet najbardziej korzystnym, musisz przemyśleć i policzyć czy co miesiąc spłacisz ratę. Weź pod uwagę też wydatki okazjonalne, np. leki, buty, podróż, a nie tylko stałe rachunki za mieszkanie. Zapytaj też o oferty w kilku bankach, zaczynając od swojego, bo one się różnią teraz między sobą. Poza tym promocje nie są zawsze korzystne dla ciebie. Bank obniżając oprocentowanie, będzie szukał dodatkowego źródła pokrycia swojej straty. Np. wprowadzi dodatkowe obligatoryjne opłaty. Dlatego patrz na wysokość rat i dodatkowe koszty pożyczki.