Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub obejrzy, jak w kosza grają w NBA

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Jakub Chalecki pojedzie do Stanów Zjednoczonych na mecz ligi NBA wraz ze swoją wychowawczynią, zarazem nauczycielką wychowania fizycznego - Mariolą Sowińską.
Jakub Chalecki pojedzie do Stanów Zjednoczonych na mecz ligi NBA wraz ze swoją wychowawczynią, zarazem nauczycielką wychowania fizycznego - Mariolą Sowińską. Mariusz Kapała
Nieduża szkoła w Klenicy (83 uczniów) wciąż przeżywa sukces Jakuba Chaleckiego. Chłopak pojedzie do USA na mecz ligi tamtejszej koszykówki. A potem? Może szkoła mistrzostwa sportowego w Łodzi?!

- Cieszymy się, bardzo się cieszymy! To sukces! - podkreśla Mirosława Latarowska, dyrektorka klenickiej placówki. W jednej chwili bowiem o szkole zrobiło się głośno w Polsce. Kuba Chalecki, uczeń szóstej klasy, okazał się najlepszym, najsprawniejszym spośród 3 tys. uczniów z całego kraju.
- Nasza fundacja prowadziła, na zlecenie Ministerstwa Sportu i Turystyki, turniej sprawnościowy dla 50 szkół w Polsce, ale tylko tych, które nie mają sal gimnastycznych lub posiadają pomieszczenia zastępcze - wyjaśnia Paweł Stalmach, przedstawiciel Fundacji Marcina Gortata MG13. Chodzi tu o program "Stop zwolnieniom z wf. Mierz wysoko". - Rywalizacja młodzieży odbywała się w czterech dyscyplinach, piłce nożnej, szczypiorniaku, koszykówce i lekkiej atletyce. No i Kuba okazał się w tych zawodach mistrzem. Tor przeszkód pokonał w 16 sekund. Drugi zawodnik w kraju miał już 19 sek.

Badanie sprawności odbyło się w sali wiejskiej w Klenicy, która służy także młodzieży jako sala ćwiczeń. Gdy odwiedzamy w niej uczniów z klasy szóstej - a trzeba przejść ze szkoły ok. 300 metrów - widać wiszące jeszcze na sali ozdoby po balu sylwestrowym lub karnawałowym. Warunki nie są dobre. Jednak tutaj właśnie, z pasją, prowadzi wychowanie fizyczne Mariola Sowińska.
- Dzieciaki uwielbiają wf, to ogromna zasługa pani Sowińskiej, która już 29 lat zachęca ich do ćwiczeń, sama mocno się angażując - podkreśla dyr. Latarowska. A pani Mariola tłumaczy, jak to było z testem, który wygrał Kuba: - Był telefon do szkoły z fundacji Gortata, czy startujemy. Potem przyjechali panowie, rozstawili tor przeszkód i pomierzyli wszystkim czasy, a także robili nagrania z zawodów. Starowali uczniowie klas od III do VI - opowiada wuefistka i dodaje: - To że Kuba wygrał i to w skali kraju, było chyba największym szokiem dla niego.

Kuba ma już dość sławy, pytań, świateł i kamer. Nie chce rozmawiać. Widać, że wolałby mieć święty spokój. W końcu, na wyraźną prośbę nauczycielki, wyciska z siebie parę zdań.
- Ten tor zaczynał się od przewrotu na materacu, potem rzut piłką ręczną do bramki, bieg slalomem i rzut do kosza. Trafiłem za pierwszym razem. Znowu przewrót, slalom z piłką do nogi, strzał do bramki - tak chłopak opisuje swój zwycięski bieg. Po chwili nieco się rozkręca. Opowiada, że już dwa lata gra na środku ataku w trampkarzach Odry Klenica. - Strzelam średnio trzy bramki na mecz - mówi. Na pytanie, ile w ogóle już strzelił, dyplomatycznie odsyła na stronę internetową klubu. Widać nie liczy strzelonych goli. A o co byś zapytasz Marcina Gortata, jak już się spotkacie? - Nie wiem - rzuca szczerą odpowiedź.

- Gortat już wie o Kubie, bo fundacja wysłała mu do Stanów filmik z toru, jak też krótki wywiad - ciągnie M. Sowińska, także wychowawczyni Kuby. Jedzie z nim do USA, jako opiekunka, wraz z przedstawicielami fundacji. - Jestem przeszczęśliwa z osiągnięcia Kuby, z tego że otwiera się przed nim wielka szansa życiowa, co dla chłopca z domu dziecka może być wielkim przełomem. Nie tylko idzie o sam wyjazd za granicę. Otóż od września mógłby się uczyć w Łodzi w szkole mistrzostwa sportowego. Jest bardzo sprawny, wiem że dałby sobie radę.
- Padła taka propozycja z naszej strony, to jest szkoła z internatem, Kuba musi się zastanowić wspólnie z opiekunami - przekazuje P. Stalmach. Czyżby szykował się nam polski Messi? Wiemy, że chłopak chce być piłkarzem. Na razie jest niezbyt wysoki. Jak Messi. Choć akurat ten zawodnik akurat nie jest jego idolem...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska