Jason Crump wygrał XI Memoriał Edwarda Jancarza (wideo, zdjęcia)

[galeria_glowna]
Uczta, którą w sobotę zaserwowali gorzowskiej publiczności uczestnicy Enea Speedway Cup 2008 - XI memoriału Edwarda Jancarza, zaspokoiła najwybredniejsze gusta. A na deser smakosze dostali pojedynek gigantów.

Organizatorzy obiecywali kapitalne widowisko i słowa dotrzymali. Jeszcze przed pierwszym wyścigiem zainteresowaniem cieszyło się "miasteczko kibica", gdzie najmłodsi fani spotkali się z wirtuozami jazdy po owalu.

Show było kontynuowane w trakcie zawodów - na telebimie "śmigały" powtórki biegów i migawki z parkingu, aktorzy strzelali do kibiców gadżetami, a sami fani ochoczo wykonywali meksykańską falę.

Król dzielił i rządził..

Na trybunach zabawa była przednia, a swoją cegiełkę dołożyli też zawodnicy. Walka o każdy metr toru, mijanki i szarże tuż przed samą metą. Nikt się nie oszczędzał, a w głównych rolach wystąpiły gwiazdy Grand Prix.

W fazie zasadniczej warunki dyktował debiutujący w memoriale Nicki Pedersen. Rakieta, na której startował Duńczyk, dawała mu bezpieczną przewagę już w pierwszym łuku. Jeśli ktoś odważył się mu "podskoczyć", to na dystansie lider GP golił rywala po orbicie.

Wyjątkiem był XIII bieg, w którym pasjonującą walkę do samej mety stoczył z nim inny pretendent Jason Crump. Australijczyk przegrał, ale ostrzył sobie zęby na rewanż w finale.

... a potem spadł z tronu

Jego konkurent z Danii pewnym krokiem zmierzał po główną premię, ale w jej zdobyciu przeszkodził mu Krzysztof Kasprzak. W decydującym o końcowej kolejności dodatkowym biegu prowadził Pedersen, ale przy wyjściu z wirażu w lukę między nim a płotem wcisnął się właśnie "Crumpie" i ku uciesze kibiców pomknął po trzeci z rzędu memoriałowy triumf.

Na prostej "Dominatora" bezpardonowo potraktował też "Kasper" i tym samym faworyt definitywnie stracił szansę na wygraną. Niezadowolenie z manewru leszczynianina, Duńczyk wyraził potem wymownym gestem tuż za metą. Potem na konferencji dodał: - Wyjaśniłem Krzyśkowi, że pojechał tak, jak ja jeździłem w młodości. Tylko, że on nie jest już młokosem i takich rzeczy nie powinien robić. Gdybym nie przymknął gazu, obaj wylądowalibyśmy na bandzie.

Naszym zabrakło blasku

Wielkim nieobecnym finału był Rune Holta, któremu w XV biegu defekt na prowadzeniu odebrał pewną "czwórkę". Z nieszczęścia "Ryśka" skorzystał Tomasz Gollob, który uzupełnił stawkę. Niestety, w XXI wyścigu "Chudy" został z tyłu i o podium mógł zapomnieć.

Na tle tuzów nieźle wypadł rekonwalescent Rafał Dobrucki z ZKŻ Kronopol. "Rafi" rozpoczął słabo, ale rozkręcał się z biegu na bieg i ostatecznie uplasował się w środku stawki. - Ciągle szukam formy z początku sezonu. Dziś nie było źle, choć szybki byłem dopiero w końcówce - ocenił zielonogórzanin.

Z kolei Peter Karlsson słabszą dyspozycję tłumaczył zmęczeniem po długiej podróży z dalekiego Rzeszowa, gdzie dzień wcześniej gorzowianie rozgrywali ligowy mecz. Obiecująco rozpoczął Paweł Hlib, który na otwarcie dopiero na kresce uznał wyższość Sebastiana Ułamka. Szkoda, że potem nie było już tak różowo.

Wyniki

1. Jason Crump (Australia) 13 + 3 (2, 3, 3, 2, 3),
2. Nicki Pedersen (Dania) 15 +2 (3, 3, 3, 3, 3),
3. Krzysztof Kasprzak (Polska) 11 +1 (3, 1, 3, 3, 1),
4. Tomasz Gollob (Polska) 11 + 0 (2, 3, 1, 3, 2),
5. Damian Baliński (Polska) 10 (1, 3, 1, 3, 2),
6. Leigh Adams (Australia) 9 (1, 2, 2, 2, 2),
7. Wiesław Jaguś (Polska) 8 (0, 1, 3, 1, 3),
8. Rafał Dobrucki (Polska) 8 (1, 0, 2, 2, 3),
9. Rune Holta (Polska) 8 (3, 2, 2, d, 1),
10. Sebastian Ułamek (Polska) 6 (3, 2, 0, 0, 1),
11. Peter Karlsson (Szwecja) 5 (0, 1, 2, 0, 2),
12. Janusz Kołodziej (Polska) 4 (0, 1, 1, 2, 0),
13. Karol Ząbik (Polska) 4 (2, 0, 1, 0, 1),
14. Magnus Zetterstroem (Szwecja) 3 (0, 2, 0, 1, 0),
15. Paweł Hlib (Polska) 2 (2, 0, 0, t, 0),
16. David Ruud (Szwecja) 2 (1, 0, 0, 1, 0);
rez. Adrian Szewczykowski (Polska) 1 (1).

Finałowy bieg: 1. Crump, 2. Pedersen, 3. Kasprzak, 4. Gollob.

NCD - 61,35 sek. - Pedersen w VI wyścigu. Sędziował Leszek Demski z Ostrowa Wlkp. Widzów 6 tys.

Zobacz jak przebiegał XI Memoriał Edwadra Jancarza