We wtorek, 17 października, spożywczy gigant Jeronimo Martins pochwalił się najnowszą inwestycją: wielkim centrum dystrybucyjnym w Gorzowie. Gigantyczne magazyny powstały przy ul. Metalowców, kawałek za Faurecią. To stąd będzie wyjeżdżał towar do 200 marketów Biedronka w Lubuskiem, Wielkopolskim i Zachodniopomorskiem. Jacek Kasprzak, szef gorzowskiego magazynu, rzucał wczoraj wielkimi liczbami: - Centrum ma powierzchnię 31 tys. mkw., to prawie jak pięć boisk. Każdego dnia będzie przyjmować 8 tys. palet i wysyłać z dostawami 240 samochodów. Mamy swoją flotę, która liczy 140 aut, swoją myjnię i stację paliw.
Jednak dla mieszkańców najważniejsze jest to, że inwestycja oznacza nowe miejsca pracy. I to - jak na gorzowskie warunki - znakomicie opłacane. - Brutto to 3,4 tys. zł na początek. Mówię na początek, ponieważ będą awanse i podwyżki. Pracownicy są dla nas ważni i chcemy, by czuli się należycie wynagradzani - powiedział „GL” dyr. Kasprzak.
Zapytaliśmy więc o pensje samych pracowników. - Są bardzo dobre, nie narzekam - odpowiedziała Kamila Zaciewska, jedna z pań - operatorek wózków widłowych. Na wszelki wypadek zaczepiliśmy też pracownika przy stołówce. Tam nie było mediów, dyrekcji ani świadków. - Warunki? Super. Praca? Nie jest lekka, ale to w końcu magazyn. A wypłata? Dostałem na rękę ostatnio prawie 2,7 tys. zł. Gdzie na produkcji tyle w Gorzowie zarobię? Nigdzie - cieszył się jeden z panów, na oko po 50.
To prawda. W gorzowskich zakładach pensja przy taśmie brutto rzadko dobija do 2,8 tys. zł. Ba! Średnia dla Gorzowa to około 3,5 tys. zł.
Więcej o centrum dystrybucyjnym przeczytasz w środę, 18 października, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Przeczytaj też: Biedronka szykuje aż 300 etatów w Gorzowie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?