Ale wkurzony potrafił trzasnąć wilgotnym klapkiem przez tyłek... Niżej podpisany też się na to załapał. Oj, piekło... Zginął 20 lutego w wypadku nieopodal Pyrzyc. Miał 62 lata. Jutro pogrzeb w Łobzie (woj. zachodniopomorskie) Pan Jurek przyjechał do Gorzowa po studiach na poznańskim AWF-ie. W SP nr 4 uczył wychowania fizycznego, a w klubie Stilon - pływania.
Dzięki niemu tajniki kraula czy żabki poznały tysiące gorzowian. Szkoleni przez niego zawodnicy w mistrzostwach Polski w pływaniu zdobyli 128 medali oraz kilkaset miejsc w finałach A i B. W imprezach międzynarodowych i zagranicznych jego zawodnicy zdobyli 329 medali oraz ustanowili 22 rekordy imprez.
Jego wychowankowie ustanowili 19 rekordów Polski w różnych kategoriach wiekowych m.in. Anna Lisiecka, Norbert Orzechowski, Andrzej Kadłubowski, Ewa Zachorska, Ilona Grochocka, Agata Chmielewska oraz zespoły sztafetowe. 12 podopiecznych było powołanych przez Polski Związek Pływacki do kadr narodowych.
Był trenerem i wychowawcą z 35-letnim stażem pracy. Za osiągnięcia w pracy trenerskiej i wychowawczej był wielokrotnie nagradzany i wyróżniany. W wolnych chwilach lubił wędkować i odpoczywać na łonie natury. Zapalony grzybiarz. Działał w Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Przez wiele lat pracował na gorzowskich plażach jako szef kąpielisk oraz jeździł na kontrole w woj. lubuskim. Uczył przyszłych ratowników.
Był nagradzany odznakami zasłużony dla WOPR-u woj. lubuskiego oraz najwyższą złotą odznaką WOPR.
Jurku, będzie nam Ciebie brakowało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
