Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest duch bojowy!

Eugeniusz Kurzawa
Stąd, spod starej remizy - gdzie spotkaliśmy Dariusza Spiralskiego, Henryka Kubickiego i sołtysa Joachima Niczke - w niedzielę wyruszy pochód drużyn strażackich
Stąd, spod starej remizy - gdzie spotkaliśmy Dariusza Spiralskiego, Henryka Kubickiego i sołtysa Joachima Niczke - w niedzielę wyruszy pochód drużyn strażackich fot. Paweł Janczaruk
W niedzielę strażacy ze Starego Kramska obchodzą 80 rocznicę powstania OSP.

Kierowali po 1945 r.

Kierowali po 1945 r.

Prezesami OSP byli: Tomasz Sarbak, Leon Rychły, Paweł Kubik (obecny), zaś naczelnikami: Józef Bardziszewski, Karol Piwecki, Adam Baranowicz, Leszek Kubacki (obecny).

Informacje o początkach strażnicy znaleźli w starej kronice rady sołeckiej przechowywanej przez Helenę Kubicką. - Mój ojciec, Brunon Kubicki, który był sołtysem zaraz po wojnie, dostał tę księgę od swego poprzednika, a potem zdecydowano, żeby była już przechowywana w naszej rodzinie - mówi H. Kubicka.

Pierwsze zapisy urzędowej księgi sołeckiej (kiedyś gromadzkiej), prowadzonej oczywiście po niemiecku, pochodzą z 1899 r. Pod datą 5 kwietnia 1927 r. miejscowi znaleźli protokół z zebrania ośmioosobowej rady gromady, gdzie odnotowano zdanie: "Postanowiono założyć fundusz budowlany w wysokości 500 marek na budowę remizy strażackiej i wnet ją rozpocząć, zaczynając od kupna materiałów budowlanych".

- Uznaliśmy tę decyzję za moment powołania do życia straży w Starym Kramsku - wyjaśnia Dariusz Spiralski, wiceprezes OSP.

Celem obecnej ekipy strażaków było doprowadzenie do budowy nowej remizy. Dzięki pomocy samorządu lokalnego pomysł został zrealizowany na 80-lecie. Remiza stanęła obok sali wiejskiej. - Uroczystość w niedzielę zaczniemy właśnie od przemarszu ze starej remizy do nowej - tłumaczy sołtys Joachim Niczke.

- Nie jest nas wprawdzie zbyt wielu, tylko 23, a ze sprzętu mamy jedynie przyczepę z motopompą ciągniętą w razie pożaru ciągnikiem przez Mirosława Kubika, syna prezesa, ale za to jest duch bojowy w ludziach - uważa Henryk Kubicki, przewodniczący rady sołeckiej. Druhowie liczą, że w nowej remizie, gdzie jest garaż, znajdzie się wkrótce ufundowany przez gminę samochód.

- Straż jest potrzebna do ratowania życia i mienia, jako część tradycji lokalnej, ale także jako element integracji wsi i mobilizacji młodych - dorzuca D. Spiralski. Pamiętając o tradycji zarząd wśród gości zaprosił na jubileusz OSP także najstarszych druhów, Albina Dąbrowskiego, Karola Piweckiego i Adama Baranowicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska