Epilepsja to choroba, która charakteryzuje się przede wszystkim powracającymi napadami drgawek. Może im towarzyszyć utrata przytomności. Takie momenty są szczególnie niebezpieczne dla chorych, bowiem mogą sobie oni zrobić krzywdę. Bywa, że dochodzi do tragedii, gdy nagły atak wystąpi na przykład podczas przechodzenia przez jezdnię.
Zazwyczaj w takich chwilach chory nagle upada, czasami krzyczy. Traci świadomość i nie wie, co się z nim dzieje. Jest sztywny wskutek kurczu mięśni, a jego ciałem wstrząsają drgawki. Z ust może mu iść piana. Bywa, że nie kontroluje potrzeb fizjologicznych. Atak trwa najwyżej kilka minut, zazwyczaj 2-3, po czym chory uspokaja się, a jego oddech staje się normalny. Powoli odzyskuje również świadomość, jest oszołomiony i może nie zdawać sobie sprawy, iż miał atak epilepsji. Co oprócz wezwania pogotowia należy zrobić, jeśli jesteśmy świadkami takiej sytuacji?
POMOC PRZY ATAKU PADACZKI
1. Jeśli jesteś blisko, to postaraj się chwycić chorego na początku ataku tak, aby zamortyzować upadek. Dzięki temu nie zrobi sobie krzywdy, uderzając o ziemię i rozbijając głowę. Ułóż również chorego na plecach.
2. Staraj się reagować na ruchy chorego, aby w czasie drgawek nie doznał obrażeń. Przytrzymaj go z boku rękami, ale nie podnoś głowy chorego. Nie hamuj również na siłę drgawek ani nie rozwieraj ust! Należy chronić szczególnie głowę i kręgosłup przed urazami.
UWAGA!
Częstym błędem popełnianym przez przypadkowych świadków zdarzenia jest próba włożenia w usta choremu w czasie ataku jakiegoś knebla. Nie należy tego nigdy robić, bowiem może to tylko zaowocować samymi szkodami! Poszkodowany może pokaleczyć sobie usta, a nawet rozgryzając obcy przedmiot, jeszcze się udławić.
Nie podkładamy mu również nic pod głowę, żadnego koca czy kurtki. Może to spowodować zbyt mocne odchylenie głowy, co grozi zapadnięciem się języka i utrudnieniem oddychania.
3. Należy również odwrócić głowę poszkodowanego na jedną stronę, w przypadku gdyby szła mu piana z ust albo inna wydzielina, to warto, aby miała gdzie swobodnie spływać.
4. Kiedy skończy się napad drgawek, udrożnij drogi oddechowe chorego. Połóż rękę na czole i odegnij głowę do tyłu. Opuszki palców drugiej ręki umieść na żuchwie i unieś ją.
5. Rozejrzyj się, jeżeli miejsce jest bezpieczne dla ciebie i chorego, to nie przenoś poszkodowanego. Każ się jednak odsunąć niepotrzebnym gapiom.
UWAGA!
Nie podawaj poszkodowanemu po ataku nic do picia. Poczekaj z tym na przyjazd lekarza, który oceni stan zdrowia pacjenta i zdecyduje, co dalej.
6. Po ataku poszkodowany zazwyczaj będzie mocno oszołomiony i osłabiony. Postaraj się z nim porozmawiać i dodać otuchy. Nie przejmuj się, jeśli jego odpowiedzi nie będą do końca logiczne, to się zdarza w takiej sytuacji.
- Kiedy będziemy czekać na pogotowie, warto również ułożyć chorego po ataku padaczki w pozycji bocznej bezpiecznej - twierdzi Justyna Jasik, nauczyciel w Medycznym Studium Zawodowym w Zielonej Górze. - Ułatwi mu to oddychanie i pozwoli spokojnie odpocząć.
Pozycję tę stosujemy też u innych osób, które zasłabły lub omdlały, a także u ludzi nieprzytomnych, ale tylko wówczas, kiedy funkcje życiowe są zachowane (oddychają). Najważniejsze, aby była stabilna i opierała się na ułożeniu, jak sama nazwa wskazuje, na boku. Kiedy odpowiednio ułożysz chorego, twoje zadanie jeszcze nie jest skończone.
Obserwuj do końca, czy wszystko jest w porządku i reaguj, gdyby stan zdrowia naszego chorego nagle zaczął się pogarszać. Nie można stosować tej pozycji, jeśli podejrzewamy, że poszkodowany ma uraz kręgosłupa.
OPIS UŁOŻENIA W POZYCJI BOCZNEJ BEZPIECZNEJ
1. Najpierw uklęknij przy poszkodowanym z jednej strony i sprawdź, czy leży prosto na plecach, mając nogi wyprostowane. Jedna ręka powinna leżeć wzdłuż tułowia. Drugą zegnij i ułóż pod kątem prostym do ciała.
2. Swoją ręką złap za dalszą nogę chorego pod kolanem i zegnij ją, nie odrywając stopy poszkodowanego od podłoża.
3. Kolejnym krokiem jest chwycenie dalszej ręki poszkodowanego w taki sposób, aby palce jego dłoni przeplatały się z naszymi.
4. Trzymając rękę chorego, przełóż ją w poprzek klatki piersiowej i przytrzymaj stroną grzbietową.
5. Teraz pociągnij za zgiętą kończynę tak, aby poszkodowany obrócił się na bok w twoim kierunku. Następnie bliższą rękę (tę, którą wcześniej trzymałeś) zegnij w łokciu, ustawiając pod kątem prostym względem ciała i skierowaną ku twarzy chorego. Druga ręka niech leży swobodnie.
6. Na końcu ponownie udrożnij mu drogi oddechowe. Tak jak poprzednio, odchyl głowę i żuchwę chorego. Ułatwi mu to oddychanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
