- Dla wędkarzy to świetna nowina, w końcu będzie spokój - dodaje pan Ryszard, który jest skarbnikiem w kole wędkarskim nr 3 ze Strzelec Kraj. Przez trzy lata sprawa zarządzania akwenem była w zawieszeniu. Administrował nim Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu, ale o jego dzierżawę cały czas starała się gmina. W końcu RZGW ogłosił przetarg. Strzelce konkurowały z jednym ze stowarzyszeń wędkarskich z Wielkopolski.
W piątek okazało się, że samorząd zaproponował lepsze warunki. - Kiedy do urzędu dotarł faks z potwierdzeniem, odetchnąłem z ulgą - przyznaje burmistrz Wiesław Sawicki. Co prawda konkurent z przetargu ma jeszcze kilka dni, by odwołać się od tej decyzji, ale burmistrz wierzy, że już nic się nie zmieni. Oznacza to, że przynajmniej na najbliższe 30 lat Jezioro Górne wraca do miasta.
Sprawa była bardzo ważna dla gminy, bo ta chce ożywić akwen. Rozpoczęło się już jego chemiczne oczyszczanie. Miasto mogło przystąpić do działania, bo jest dzierżawcą gruntu pod jeziorem. Urząd na rekultywację jeziora zdobył prawie 500 tys. zł unijnych pieniędzy. Jednak oczyszczanie da efekt jedynie wtedy, gdy połączy się je z metodą biologiczną, a więc odpowiednim zarybieniem akwenu. - Gdyby dzierżawcą został inny podmiot, musielibyśmy z nim wszystko ustalać. To mogłoby rodzić problemy - dodaje Sawicki.
Więcej w środowym papierowym wydaniu "GL" dla Czytelników z północy regionu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?