Prapremiera Strasznego dworu miała miejsce w Warszawie 28 września 1865. Mimo entuzjastycznego przyjęcia przez publiczność, opera została zdjęta z afisza zaledwie po trzech przedstawieniach.
Moniuszko sięgnął nie tylko po rytmy charakterystyczne dla polskich tańców, ale też po szereg innych środków muzycznych. W ariach i chórach pobrzmiewają więc nawiązania a to do rodzimego folkloru, a to do lirycznych tradycji romantycznej pieśni.
Wyjątkowość przedstawienia w Zielonej Górze, tkwi jednak w tym, że zostanie ono wystawione w plenerze, w otoczeniu urokliwych ruin w Zatoniu, które staną się integralną częścią scenografii, dodając całości magii i autentycznego klimatu.
Zabrzmi słynna aria z kurantem, w której pod słowami tęsknoty za zmarłą matką kryje się nieutulone łkanie nad losem zniewolonej ojczyzny.