Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaczyński: Wygramy najbliższe wybory, a wtedy zmienimy Polskę (wideo)

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Prezes Jarosław Kaczyński rozpoczyna piątkową wizytę w Zielonej Górze. Trwała ona około 4 godziny.
Prezes Jarosław Kaczyński rozpoczyna piątkową wizytę w Zielonej Górze. Trwała ona około 4 godziny. Tomasz Gawałkiewicz
Nieco ponad cztery godziny trwała piątkowa wizyta Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości w Zielonej Górze. Na początku rozmawiał on z dziennikarzami, a o godz. 18.20 w auli Uniwersytetu Zielonogórskiego rozpoczęło się spotkanie z mieszkańcami. Zakończyło się tuż przed godz. 20.00.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Zielonej Górze.Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Zielonej Górze.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Zielonej Górze.

Zaraz potem prezes Kaczyński odjechał do Wrocławia. Spotkanie w uniwersyteckiej auli można podzielić na dwie części. W pierwszej były premier skrytykował obecną politykę rządu Donalda Tuska. Padło wiele ostrych i krytycznych słów. Prezes przypomniał, że w latach kiedy rządziło PiS, a więc 2005-2007, powstało wiele miejsc pracy, pospłacano długi, rósł eksport a finanse publiczne wyglądały doskonale. Dlatego na 2008 rok odłożono 8 mld zł. Niestety wszystko zmieniło się z chwilą, kiedy rozpoczęły się rządy PO-PSL.

- To prawda, że obecnie mamy kryzys, ale inne państwa w odróżnieniu od Polski całkiem dobrze sobie radzą. My nie, bo kraj jest źle rządzony - przekonywał prezes.
Dodając, że gdyby zmieniono politykę, szczególnie finansową, bylibyśmy bogatsi nawet o 50 procent. A wtedy Polacy nie musieliby szukać pracy za granicą, mieliby ją w kraju.
- Dzisiejsza sytuacja jest natomiast fatalna - przekonywał Jarosław Kaczyński. - Dług publiczny rośnie, tworzy się sztuczną księgowość, by prawdziwe zadłużenie nie pokazywać, a Polacy żyją coraz gorzej. To się może tylko zmienić, o ile po następnych wyborach rząd przejmie Prawo i Sprawiedliwość.

Prezes Kaczyński skrytykował także politykę zdrowotną, nazywając ją odrażającą.
- Było już źle, ale tak jeszcze nie było, by oszczędzać na leczeniu dzieci - dodał.
Prezes przekonywał, że jeśli nie zmienimy obecnego systemy rządzenia, to grozi nam jeszcze gorszy scenariusz. Nie zbudujemy obiecanych dróg, młodzi ludzie nadal będą wyjeżdżać, bo nie będzie pracy i mieszkań.

- Wprawdzie obecny system jest nieco lepszy od tego po 1989 roku, ale obecny rząd jest najgorszy w historii. Dlatego 13 grudnia chcemy w czasie pochodu w Warszawie przekonać Polaków, by się obudzili i pomogli nam to zmienić - mówił Kaczyński. Krytykował on także politykę zagraniczną, twierdzą, że kłaniamy się zarówno Berlinowi jak też Moskwie, nic w zamian nie uzyskując. Wystąpienie było wielokrotnie przerywane oklaskami.

W drugie części zadawano pytania, na które prezes Kaczyński odpowiadał.
Oto odpowiedzi:
- Być może dojdzie do przedterminowych wyborów, bo PO się obawia, że teraz może być tylko gorzej a więc za dwa lata straci wyborców,
- Nie potrzebujemy koalicji, sami wygramy wybory i stworzymy rząd,
- O ile dojdziemy do władzy, to wiek 67 lat jako granica przejścia na emeryturę będzie dobrowolny,
- By służba zdrowia działała dobrze, trzeba zlikwidować NFZ oraz podnieść nakłady na leczenie z około 4 procent PKB obecnie do 6 procent. To dałoby 90 mld zł. Jednak ten proces byłby stopniowy,
- Chcąc ściągnąć młodych ludzi m.in. z Anglii, trzeba stworzyć 3 mln miejsc pracy. Jest to możliwe, ale trzeba zreformować gospodarkę, a także zlikwidować mitręgę administracyjną i korupcję. A także stworzyć system korzystnych kredytów dla przedsiębiorców, którzy będą tworzyli nowe miejsca pracy,
- PiS jest przeciwko GMO i po przejęciu władzy, zablokuje wejście do Polski roślin genetycznie zmodyfikowanych,
- W najbliższych wyborach społeczny ruch kontroli, nie dopuści do ewentualnych fałszerstw,
- Nie powinniśmy się bać energii elektrowni atomowej, bo to też oznacza dopływ nowoczesnych technologii, a także wzrost prestiżu Polski,
- Posłowie nie powinni płacić za bilety PKP, bo chcąc być aktywni, muszą dużo podróżować,
- PiS jest przeciwko płaceniu przez obywateli za usługi zdrowotne. Pacjentami są najczęściej dzieci i emeryci, a tych nie stać na dodatkowy wydatek,
- Europoseł Zbigniew Ziobro i Solidarna Polska jest po tej samej stronie co PO,
- Media i banki powinny wrócić w polskie ręce,
- Należy zlikwidować OFE i stworzyć system, który zagwarantuje godziwą emeryturę,
- Senat powinien pozostać, bo jego koszty utrzymania są niewielkie, a jest on dowodem dbania o tradycję.

Na zakończenie spotkania prezesa Kaczyńskiego nagrodzono długimi brawami, dostał on też kwiaty i butelkę lubuskiego wina. Zebrani, a było ich około 500 osób odśpiewali także Sto lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska