Do obiektu docieramy wyboistą drogą. Bezwzględnie wymaga ona przebudowy. Na szczęście gmina już przymierza się do tej inwestycji, zapowiada położenie nowej nawierzchni, chodnika i zamontowanie oświetlenia.
Gdy wysiadamy z samochodu słyszymy... ciszę. Ale taką ze szczebiotem ptaków i szumem liści. Dużo tu zieleni. Woda w wybetonowanym basenie jest bardzo czysta i przebadana przez sanepid, ale dno zamulone. Jak obiecuje Jan Wojnicz z firmy Gastronomia Baja obsługującej imprezy masowe, nowy zarządca obiektu, w przyszłym tygodniu strażacy oczyszczą dno.
Kąpielisko pod okiem ratownika
Pan Jan oprowadza nas i opowiada o swoich pomysłach. Mijamy parking, malownicze zacienione miejsce z zieloną trawką (staną tam ławeczki) oraz boisko do gry w piłkę plażową.
- Urządzę plac dla dzieci. Będzie tu zamek dmuchany, piaskownica, zjeżdżalnie i huśtawki - wskazuje teren ogrodzony niskim płotkiem z wikliny. Pomost przy basenie jest w dobrym stanie technicznym, pozostaną też dwie skocznie. Od 24 czerwca bm. codziennie w godz. 10.00 - 19.00 nad zdrowiem i życiem kąpiących się będzie czuwał ratownik.
Jest też przystań kajakowa oraz miejsce na rowery wodne. W tym roku zostanie dokupiony nowy sprzęt.
Obejrzysz mecz, zagrasz w bilard
Kluczowym elementem będzie jednak uruchomienie usług gastronomicznych. Ruszą już 1 maja.
- Na ogrodzonej betonowej "promenadzie", jak ją nazywam, staną ławki i namioty. Będzie tu można zjeść m. in. potrawy z grilla, kebaba, zapiekankę, hot doga itp., napić się czegoś ciepłego i zimnego, również piwa - zapowiada pan Jan.
Postawi też telebim, który umili czas relacjami sportowymi, filmem czy muzyką. Nieco dalej urządzi część zabawową: powstanie miejsce na dużych rozmiarów szachy, bilard i stół do piłkarzyków. - Priorytetem dla mnie jest, żeby przyciągnąć ludzi również w niepogodę. Dlatego gastronomia będzie tu czynna codziennie, zaoferuję też dania na wynos. Zamierzam wprowadzić cykliczne dyskoteki dla mieszkańców w różnym wieku - wyjaśnia zarządca.
Pokazuje nam też kuchnię, gdzie będą przygotowywane posiłki ze świeżych produktów i staną lodówko - zamrażarki. Nieco dalej na podstawie dawnych pomieszczeń powstaną przebieralnie i biuro z punktem opatrunkowym. Obok nich staną przenośne "toi toie". Pan Jan zamierza też zaproponować przejażdżkę bryczką i odpłatną dużą dmuchaną zjeżdżalnię. A na oficjalne otwarcie sezonu będzie gotowe pole namiotowe z dostępem do prądu i wody. Powstanie też scena i miejsce na ognisko.
Kłopotem są dewastacje
Niestety na obiekcie były już akty wandalizmu. Ogrodzone z wikliny jest w kilku miejscach zniszczone, a w niski murek ktoś uderzył samochodem. Poza tym w kiosku, który kupił pan Jan z przeznaczeniem na stróżówkę, są już wybite szyby. Zarządca podkreśla, że już dawno wystawiłby wszystkie sprzęty, ale boi się zniszczeń.
- Poprosiliśmy policję i strażnika miejskiego, żeby zwiększyli liczbę patroli w pobliżu obiektu, bo przecież szkoda, żeby ciężka praca się zmarnowała - mówi Krzysztof Podhajecki, sekretarz gminy. J. Wojnicz dodaje, że od 1 maja obiekt będzie strzeżony przez stróża.
Po mieście już się rozniosła wieść o zmianach na kąpielisku.
- Gdy jest ciepło ludzie zawsze ciągną do wody. Uważam, że gastronomia na kąpielisku na pewno się przyda, zawsze coś się zje. Czym więcej będzie atrakcji, tym, lepiej - uważa Rafał Torfiński, przechodzień z Nowego Miasteczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?