Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karolina wyróżniona za postawę fair play

Szymon Kozica 68 324 88 63 [email protected]
Karolina Kotowicz, absolwentka VII LO w Zielonej Górze, studentka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu
Karolina Kotowicz, absolwentka VII LO w Zielonej Górze, studentka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu fot. Archiwum Karoliny
- Czy zaskoczona? Bardzo! - mówi Karolina Kotowicz, która trenowała skok w dal w ZLKL-u Zielona Góra. W sobotę dowiedziała się, że dostała list gratulacyjny od Międzynarodowego Komitetu Fair Play.

DRUGA W HISTORII

DRUGA W HISTORII

Karolina Kotowicz z Rogozińca to druga w historii polska lekkoatletka, wyróżniona przez Międzynarodowy Komitet Fair Play. W 1977 r. dyplom honorowy otrzymał Ryszard Podlas, specjalista od biegu na 400 metrów.

Karolina ma niespełna 20 lat, pochodzi z Rogozińca, niewielkiej miejscowości w gminie Zbąszynek. W ub. roku skończyła VII LO w Zielonej Górze, klasę sportową. Jeszcze we wrześniu broniła barw "siódemki" w finale Ogólnopolskiej Ligi Lekkoatletycznej Szkół Ponadgimnazjalnych we Wrocławiu. I właśnie po tych zawodach zaprezentowała postawę godną naśladowania.

Dziewczyna zgłosiła swojemu trenerowi Jerzemu Walczakowi, że sędziowie mogli pomylić się na jej korzyść. Szkoleniowiec poczekał na oficjalny komunikat, sprawdził i... faktycznie. Przy nazwisku Kotowicz widniał wynik 5,34 metra, choć Karolina skoczyła tylko 4,75. Skąd ten błąd? Sędzina, która wypełniała protokół, przypisała zawodniczce rezultat jednej z rywalek. Walczak natychmiast powiadomił organizatorów imprezy i poprosił o weryfikację. Okazało się, że w tej sytuacji w klasyfikacji drużynowej reprezentacja "siódemki" spadnie z trzeciego miejsca na piąte. - Jak wygrać, to uczciwie; jak przegrać, to z honorem - powiedział krótko trener z VII LO.

Po finale we Wrocławiu na łamach "GL" najpierw informowaliśmy o sukcesie, czyli trzeciej pozycji szkoły z Zielonej Góry. Ale już następnego dnia pisaliśmy o pomyłce sędziny, pięknej postawie młodej lekkoatletki i jej szkoleniowca, a także weryfikacji wyników. Później, w naszym sobotnio-niedzielnym Magazynie, Karolina Kotowicz i Jerzy Walczak znaleźli się w rubryce "Dziennikarze oceniają", oczywiście obok strzałeczki w górę. A teraz okazało się, że zawodniczka ZLKL-u zaimponowała nie tylko nam.

W piątek Polski Związek Lekkiej Atletyki powiadomił o liście gratulacyjnym. "Na stronie PZLA jest informacja o przyznaniu Karolinie Kotowicz międzynarodowej nagrody fair play" - SMS-ował trener kilka minut po 21.00. A wczoraj mówił nam: - Jestem lekko zaskoczony. Nie spodziewałem się, że takie zachowanie zostanie dostrzeżone tak wysoko. Ale wygląda na to, że dla światowej lekkiej atletyki to duża sprawa. To bardzo dobrze, bo sport zaczyna się tu, na dole.

Zaskoczona była też Karolina, która o wyróżnieniu dowiedziała się w sobotę od Walczaka. - Nie spodziewałam się. Czuję wielką satysfakcję. Gdyby taka sytuacja wydarzyła się jeszcze raz, postąpiłabym tak samo - podkreśliła wczoraj dziewczyna, aktualnie studentka biologii na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Karolinę oderwaliśmy od książek, bo już jutro początek sesji. - Uczę się cały czas. Mam cztery pisemne egzaminy: z zoologii kręgowców i bezkręgowców, botaniki i chemii - wyliczyła. - Jest stres.

Spokojnie, na pewno się uda. Trzymamy kciuki!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska