Na dziś tak na pewno wiadomo tylko, że... nic nie wiadomo na pewno. - Zgodnie z założeniami komunikacja szynowa powinna być wznowiona 1 czerwca. Więc jako prezes MZK mówię panu, że tramwaje pojadą 1 czerwca, bo tam mam zapisane w dokumentach. Ale jako mieszkaniec i obserwator prac mam wrażenie, że stanie się to we wrześniu - powiedział nam wczoraj Roman Maksymiak.
Nasi czytelnicy pytają, więc my też pytamy
Byliśmy wczoraj w Miejskim Zakładzie Komunikacji, bo Czytelnicy m.in. Katarzyna, Tomasz, Renata czy Iwona, na naszych facebookowych profilach (Głos Gorzowa oraz Gorzów Wielkopolski naszemiasto.pl) co chwilę dopytują kiedy przejadą się nowymi wagonami marki Pesa.
Dlatego na dziś odpowiedź brzmi: raczej we wrześniu.
A kiedy nowoczesne, zielone składy pojawią się w Gorzowie? Tu harmonogram jest raczej żelazny. Do 24 kwietnia mają być w mieście cztery składy. W maju kolejnych pięć i w czerwcu następna piątka. Przyjadą na specjalnych platformach prosto z fabryki w Bydgoszczy.
Wiadomo już też, że testowe przejazdy powinny być jeszcze w kwietniu. MZK chce je przeprowadzić na nowym torowisku wzdłuż ul. 11 Listopada co oznacza, że próbne kursy (bez pasażerów!) będą do zobaczenia na odcinku od zajezdni, poprzez ul. Dobrą, Kostrzyńską do 11 Listopada włącznie.
Na dziś planowany jest dokładny przegląd torowisk
Wiemy, że dziś w Gorzowie będą fachowcy z bydgoskiej fabryki. Mają robić przegląd torowisk - czyli upewnić się, że zostały zbudowane tak, by nowe składy bez problemu wszędzie się zmieściły (m.in. na wszelkich łukach). Jednocześnie w MZK przebudowano już zajezdnię - pod nowe wagony - i trwa malowanie starych tzw. helmutów. Pięć już przemalowano na zielono, kolejne cztery czekają na malowanie. Zostały też odświeżone ich wnętrza.
Polecamy zerknąć do naszej galerii zdjęciowej.
Przy transporcie wymagana jest perfekcyjna organizacja
- Skoro tramwaje są produkowane w Bydgoszczy to jak dojadą do Gorzowa? - zapytał jeszcze Czytelnik Wiesław. Nie dojadą - zostaną przywiezione specjalnym transportem.
Przewożenie wagonów to - wbrew pozorom - żaden kosmos. Tramwaj ładuje się na specjalną niską platformę i ciągnik siodłowy przywozi ją na miejsce. Wymaga to jednak perfekcyjnej organizacji: trzeba sprawdzić całą drogę przed wyruszeniem w trasę i wytyczyć takie objazdy, które ominą tunele, zwężenia, wiadukty. Czasami trzeba demontować niektóre znaki drogowe albo inne drobne przeszkody (murki, barierki itp.). No i tira prowadzi najczęściej tzw. pilot, czyli specjalnie oznakowane auto osobowe. W taki sposób osiem lat temu dotarły do Gorzowa tramwaje z Holandii, a jeszcze wcześniej podobne ładunki z Niemiec.
Te obrazki też zobaczycie w naszej galerii.
Gorzów: Szaleniec piroman podpalał wszystko co popadnie, później to nagrywał. WIDEO:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?