Przypomnijmy, że prawie 43-kilometrowy fragment drogi szybkiego ruchu S3 od Międzyrzecza do Sulechowa budują trzy duże firmy. Są to Mota Engil, Hermann Kirchner i Budimex. Pierwsza ma za zdanie budowę około 17 km, druga - 7 km a trzecia - 18 km. Cały odcinek ma być oddany do użytku 17 czerwca 2013 roku.
Czy jest szansa, by stało się to szybciej? Zmotoryzowanym a także władzom powiatu świebodzińskiego szczególnie zależy na odcinku S3 od węzła autostradowego z A2 w Jordanowie do węzła na S3 o nazwie Świebodzin Północ. Dzięki niemu możliwy byłby szybszy zjazd i wjazd na autostradę. Z istniejącej już „trójki” a więc także z kierunku Zielonej Góry i Gorzowa Wlkp. Dopóki tak się nie stanie A2 dla regionu ma charakter raczej symboliczny. Powodem jest mała liczba węzłów. Chcąc zjechać z A2 w Lubuskiem, zmotoryzowani mają taką możliwość jedynie w Świecku, Rzepinie, Torzymiu. A także w Trzcielu, ale w ograniczonym zakresie. Brakuje tam obwodnicy miasta, stąd tiry nie mogą zjeżdżać. Oddanie wspomnianego odcinka S3 od Jordanowa do Świebodzin Północ mogłoby to zmienić. Zarówno jadący z południa jak też północy kraju, dostaliby się wtedy na autostradę.
- Z moich obserwacji wynika, że budowa S3 jest tak zaawansowana, że wspomniany odcinek można byłoby oddać zmotoryzowanym znacznie szybciej. Myślę, że nawet w tym roku. Wtedy auta jadące krajową ,,trójką’’, mogłyby wjeżdżać na węzeł i tym samym autostradę A2 - tłumaczy radny powiatu Mirosław Algierski.
- Przyspieszeniu budowy S3, to dla Świebodzina niezwykle istotna sprawa. Obecnie powiat świebodziński jest praktycznie odcięty od autostrady. Węzeł w Jordanowie pozwoliłby na zmianę tej sytuacji. Jest to też ważne dla miejscowych firm zajmujących się turystyką - wyjaśnia starosta Zbigniew Szumski.
Obaj rozmówcy dodają, że dodatnie temperatury, jakie dominowały w ostatnich miesiącach sprawiły, że zaawansowanie robót znacznie przekracza przyjęte wcześniej harmonogramy. To oznacza, że droga może być gotowa wcześniej, niż planowano.
Czytaj też: Odcinek S3 z Jordanowa do Świebodzina jeszcze w tym roku?
Zdzisław Kuciak, zastępca dyrektora zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powiedział nam, że jego oddział wielokrotnie rozmawiał z firmami o możliwości przyspieszenia terminu oddania inwestycji. - Dla nas to też ważna sprawa, bo gdy droga zostanie oddana szybciej, to wcześniej musimy przygotować pieniądze. A w grę wchodzi dziesiątki milionów złotych.
Kuciak dodał, że niebawem GDDKiA dostanie aktualny harmonogram postępu prac.
- Wtedy będziemy wiedzieli czy jest możliwe wcześniejsze zakończenie inwestycji. Po otrzymaniu harmonogramu planujemy też kolejne rozmowy - zaznaczył nasz rozmówca.
Odcinek od węzła Jordanowo do Świebodzin Północ budują dwie firmy, Mota Engil oraz Hermann Kirchner. Ale to ta druga robi najbardziej skomplikowaną część - prawie kilometrową estakadę nad drogą nr 2 oraz linią kolejową Poznań - Berlin.
Łukasz Janowski, dyrektor Hermann Kirchner powiedział nam: - Szanse na szybsze oddanie do użytku części S3 są raczej niewielkie. Na razie dzięki życzliwości PKP udało nam się pokonać problemy związane z przejściem nad torami. A przypomnę, że w niektórych miejscach, ze względu na podmokły grunt, musieliśmy wbijać pale o głębokości 30 metrów. Teraz czeka nas nasuwanie elementów estakady.
Czytaj też: Do Świebodzina jadą elementy wielkiego wiaduktu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?