Kierowca z Nowej Soli odpowie przed sądem za bączki autem na sklepowym parkingu

- Policjanci zatrzymali 29-latka, który sprawdzał swoje umiejętności rajdowego kierowcy na oblodzonym parkingu z marketów w Nowej Soli, kręcąc tzw. bączki - informuje nowosolska policja. Sprawą zajmie się sąd.

Zobacz też wideo: Nowe uprawnienia dla kierowców z prawem jazdy kat. B od 2021 roku

To był poniedziałek, 18 stycznia. Policjanci patrolowali ulicę Piłsudskiego w Nowej Soli. Na parkingu jednego z marketów przy tej ulicy zobaczyli, że kierowca volkswagena użytkuje pojazd niezgodnie z przepisami. W aucie była też kobieta oraz dwoje dzieci w wieku dwóch i czterech lat. Kierującym okazał się 29-latek.

- Kierowca celowo wprowadzał samochód w poślizg boczny, kręcąc tzw. bączki na parkingu marketu. Policjanci natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli. Odstąpili od postępowania mandatowego. Za stworzenie realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zarówno dla kierujących, pieszych, jak i pasażerów policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie mężczyzny. Zatrzymali również prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny z uwagi na stan techniczny pojazdu - wyjaśnia młodszy aspirant Renata Dąbrowicz-Kozłowska, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.

Rzecznik nowosolskiej komendy policji przypomina, że kierujący pojazdem ma bezwzględny obowiązek przestrzegać przepisów ruchu drogowego.

- Ustawa Prawo o ruchu drogowym jednoznacznie wskazuje, że każdy uczestnik ruchu powinien zachować ostrożność lub w niektórych sytuacjach – szczególną ostrożność i unikać wszelkiego działania, które mogłoby doprowadzić zagrożenie bezpieczeństwa, utrudnić ruch drogowy, zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę - podkreśla mł. asp. Dąbrowicz-Kozłowska.

Czytaj też:
Brudna szyba, śnieg na dachu samochodu - zobacz, za co można dostać mandat do 5 tys. zł zimą?