MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kirk Archibeque: - Chcę zostać u was na dłużej

Przemysław Piotrowski 68 324 88 53 [email protected]
Kirk Archibeque ma 27 lat. 205 cm wzrostu, center. Pochodzi z Cortez w stanie Kolorado. Karierę rozpoczynał w 2003 r. w NCCA w Northern Colorado. Potem grał w Fort Lewis, aby w 2009 r. wyjechać na Słowację do ekipy Astrum Levice. Po roku przeniósł się do polskiej ekstraklasy, gdzie występował w Polpharmie Starogard Gd. i ŁKS-ie Łódź. Od grudnia w Zastalu Zielona Góra.
Kirk Archibeque ma 27 lat. 205 cm wzrostu, center. Pochodzi z Cortez w stanie Kolorado. Karierę rozpoczynał w 2003 r. w NCCA w Northern Colorado. Potem grał w Fort Lewis, aby w 2009 r. wyjechać na Słowację do ekipy Astrum Levice. Po roku przeniósł się do polskiej ekstraklasy, gdzie występował w Polpharmie Starogard Gd. i ŁKS-ie Łódź. Od grudnia w Zastalu Zielona Góra. Tomasz Gawałkiewicz
- Chciałbym jak najszybciej rozpocząć negocjacje w sprawie nowego kontraktu - twierdzi środkowy zielonogórzan Kirk Archibeque. - Zastal to wspaniała drużyna i mam nadzieję, że pozostanę jej ogniwem w następnym sezonie.

- Jak się czujesz w Zielonej Górze?
- Dla mnie najważniejsze jest to, jak odnajduje się tutaj moja rodzina. I muszę przyznać, że to miasto podoba im się najbardziej z tych, w których miałem okazję mieszkać grając w Europie. Jednym słowem, jeśli moja żona i córka czują się świetnie, to ja także.

- Przyszedłeś do Zastalu, aby zalepić dziurę po Ganim Lawalu, który miał wrócić do NBA. Czy myślisz, że sprostałeś zadaniu?
- No wiesz, jak sam powiedziałeś Gani to facet z NBA, więc bardzo trudno go zastąpić. Zresztą nie mnie to oceniać. Poza tym jesteśmy, mimo wszystko, zupełnie innymi zawodnikami. On, showman, dużo punktował, wsadzał, był indywidualnością. Ja wnoszę do drużyny nieco inne rzeczy. Walczę pod tablicami, chyba gram nieco więcej zespołowo. Gdy wchodzę na parkiet, zostawiam na nim całe serce.

- No właśnie. Kibice cenią cię za niesamowitą zadziorność i charakter...
- Cieszę się, że jestem tak odbierany, bo nigdy się nie oszczędzam. Na boisku gram maksymalnie agresywnie, oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. Myślę, że jestem takim walczakiem i to mój styl. Twardo i ostro pod tablicami.

- A masz jakieś wady?
- No na pewno nie jestem tak skoczny jak Gani (śmiech).

- Chciałbyś zostać w Zielonej Górze?
- Oczywiście, że tak. Świetnie się tutaj czuję, chłopaki z drużyny to naprawdę fajni goście. Jesteśmy prawdziwą drużyną. Chciałbym zdecydowanie, podkreślam to jeszcze raz, definitywnie tu zostać. Zastal to superekipa, z którą można sięgać po sukcesy.

- Takie jak mistrzostwo Polski?
- Jeśli będziemy grać mądrze, to wszystko jest możliwe. Przecież każda najwyższa liga to walka o mistrzostwo. A to oznacza, że gramy o tytuł w każdym meczu. Oczywiście nie powiem, że wyjdziemy na parkiet i rozbijemy kolejnych rywali, ale jeśli damy z siebie wszystko, a do tego dopisze nam trochę szczęścia, to jesteśmy w stanie pokonać każdego.

- A czy ktoś z klubu rozmawiał już z tobą na temat nowego kontraktu?
- Jeszcze nie. I nie ukrywam, że chciałbym jak najszybciej rozpocząć negocjacje w tej sprawie.

- Jak będziesz chciał tu zostać, to pewnie poczujesz zapach metanolu...
- Do czego zmierzasz?
- Wiesz co to żużel?
- Aaa.. słyszałem, ale nigdy nie widziałem. Wiem natomiast, że to wyścigi na motorach, bo chłopaki mi o tym wspominali. Podobno to tu wręcz religia, prawda?

- Prawda, prawda. Pewnie już ktoś cię zapraszał na zawody...
- Oczywiście, że tak. Jak tylko rozpocznie się sezon, to z pewnością pójdę na stadion zobaczyć czym się tak emocjonujecie. Bo skoro całe miasto to uwielbia, to ten cały speedway musi być naprawdę OK.

- A co chciałbyś powiedzieć fanom Zastalu?
- Nie przestawajcie przychodzić i kibicować, bo jesteście najlepsi w kraju. Miałem okazję grać już w każdym mieście w Polsce i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Ostatnie mecze były wręcz nieprawdopodobne. Miało się wrażenie, że hala zaraz odfrunie, a my razem z nią. To niesamowite uczucie, gdy tłum kibiców jest w grze razem z drużyną. To nas niesamowicie motywuje. Trzymajcie się!

- Dziękuję.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska