Firmy skarżą się na brak specjalistów. Zobacz, kto w naszym regionie nie będzie miał problemu ze znalezieniem pracy.
Co roku na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i przy udziale Wojewódzkich Urzędów Pracy, przygotowywany jest „Barometr zawodów”. To jednoroczna prognoza sytuacji w zawodach. Z badań wynika, że w naszym regionie problemy ze znalezieniem zatrudnienia mogą mieć: ekonomiści, nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących, pracownicy biur podróży i organizatorzy obsługi turystycznej.
Raport zawiera też wykaz zawodów deficytowych w naszym województwie. Zobacz, jakie profesje znalazły się na tej liście.
Zobacz też: Budowa mostu w Cigacicach na S3
W naszym regionie brakuje kierowców samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych i autobusów. Praca czeka m.in. w zielonogórskim PKS-ie. Potrzebni są brukarze, cieśle i stolarze budowlani, dekarze i blacharze budowlani, diagności samochodowi, elektromechanicy i elektromonterzy. Firmy szukają też specjalistów od grafiki kompuiterowej i inzynierów mechaników. To dopiero początek dość długiej listy >>
W Lubuskiem barkuje m.in. kucharzy,piekarzy, kelnerów, barmanów, cukierników, masarzy i przetwórców ryb. Odzieżowe firmy poszukują krawców i pracowników produkcji. Dużo ofert jest dla lakierników, magazynierów, spawaczy, mechanicy maszyn i urządzeń, mechanicy pojazdów samochodowych. Dość łatwo o pracę jest też na lubuskich budowach. Monterzy instalacji budowlanych, posadzkarze, murarze i tynkarze mogą wybierać w zleceniach.
Potrzebmi są też nauczyciele języków obcych i lektorzy, nauczyciele przedszkoli oraz fizjoterapeuci i masażyści, fryzjerzy >>
Rozpoczął się sezon remontów dróg i wszelkiego rodzaju robót ziemnych. Firmy potrzebują operatorów i mechaników sprzętu do robót ziemnych. Zakłady produkcyjne szukają operatorów obrabiarek skrawających. Brakuje też opiekunów osób starszych lub niepełnosprawnych, pielęgniarek i położnych, pracownicy ds. finansowo-księgowych ze znajomością języków obcych, pracowników ochrony fizycznej >>