Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kogo popierają kandydaci na burmistrza Międzyrzecza, którzy przegrali wybory?

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
W wyścigu do ratusza zostało dwóch zawodników - 63-letni burmistrz Tadeusz Dubicki i 46-letni policjant Zbigniew Smejlis.
W wyścigu do ratusza zostało dwóch zawodników - 63-letni burmistrz Tadeusz Dubicki i 46-letni policjant Zbigniew Smejlis. fot. Dariusz Brożek
Komisarz Marian Sierpatowski będzie musiał pożegnać się z urzędem. Twierdzi, że przegrane wyborcy to cena niepopularnych decyzji. Zachęca swoich wyborców, żeby w drugiej turze głosowali na Zbigniewa Smejlisa.

Komisarz Marian Sierpatowski rządził gminą od lipca ub.r. Zastępował i burmistrza i radnych zawieszonych w obowiązkach przez premiera. Chciał zostać burmistrzem, ale podczas niedzielnych wyborów mieszkańcy pokazali mu przysłowiową czerwoną kartkę. Z poparciem 1.377 wyborców zajął zaledwie czwarte miejsce.

Do drugiej tury weszli przebywający na emeryturze 63-letni burmistrz Tadeusz Dubicki i 46-letni policjant Zbigniew Smejlis. Którego z nich poprze komisarz? - Zdecydowanie pana Zbigniewa Smejlisa - zapowiada.

Komisarz: - Zapłaciłem za niepopularne decyzje

Decyzję o poparciu kandydatury Z. Smejlisa ma podjąć także Platforma Obywatelska, która kieruje właśnie M. Sierpatowski. Jak ocenia swój wynik? Twierdzi, że przegranymi wyborami zapłacił za niepopularne decyzje, które musiał podjąć w trakcie urzędowania. W dodatku padł ofiarą czarnej kampanii. Mówi, że był oczerniany na forum naszego portalu internetowego. Policja szuka autorów kłamstw wypisywanych na jego temat.

- Obejmując urząd znalazłem się w nienaturalnej sytuacji. Mnóstwo czasu musiałem poświęcić na wyciągniecie miasta z administracyjnego paraliżu - mówił wczoraj.

Za swój sukces komisarz uważa powstanie pralni w parku przemysłowym, inwestycje na wsiach, a także odbudowę kina, którego remont ma się zakończyć na początku grudnia.

Kto był prawdziwym liderem?

Komisarz startował do rady powiatu, ale nie zdobył mandatu. Z zawodu jest lekarzem weterynarii. Do lipca ub.r. prowadził prywatną praktykę. Co zamierza robić po odejściu z magistratu? - Nie jestem żądny władzy. Znajdę swoje miejsce w życiu. I będę spać spokojnie. Wszystkie decyzje podejmowałem zgodnie z prawem, choć wiem, że niektóre z nich mogły budzić kontrowersje - zapewnia.

Winą za wyborczą klęskę komisarz obarcza też swojego partyjnego kolegę wicestarostę Remigiusza Lorenza, który wystartował w wyborach pod szyldem komitetu Forum Inicjatyw. Dostał 1.542 głosy. I też odpadł z wyścigu do ratusza, gdyż był trzeci. - Nasi wyborcy się podzielili i w ten sposób obaj przegraliśmy - twierdzi Sierpatowski.

Wicestarosta ripostuje, że komisarz nie miał szans na drugą turę. - Mój elektorat na pewno nie poparłby pana Sierpatowskiego. Powiatowe struktury Platformy Obywatelskiej popełniły błąd wystawiając komisarza na kandydata na burmistrza. Uzyskał gorszy wyniki od kandydatów na radnych naszej partii, co świadczy o tym, że nie był prawdziwym liderem - przekonuje.

W. Lorenz jest zadowolony ze swojego wyniku. Zaznacza, że uzyskał większe poparcie od komisarza, za którym stał partyjny i urzędowy aparat. Kogo poprze w drugiej turze? - Decyzję podejmę w ciągu dwóch najbliższych dni - mówi.

Włodarski podziękował wyborcom

Kandydata PiS Grzegorza Grabarka poparło 264 wyborców. Zdobył jednak mandat do sejmiku, gdzie głosowało na niego 3.507 osób. Kogo poprze w drugiej turze wyborów? - Decyzję podejmiemy podczas czwartkowego spotkania naszego komitetu - zapowiada.

Zawodu wynikiem wyborów nie kryje przedsiębiorca Wojciech Włodarski. Pisze o tym na naszym forum. Jako jedyny podziękował wyborcom za poparcie. - Nie ukrywam, że jestem więcej niż rozczarowany swoim wynikiem we wczorajszym głosowaniu, widocznie nie trafiłem ze swoim programem w oczekiwania wyborców i to inni kandydaci okazali się znacznie lepsi w ostatecznym rozrachunku. Życzę wszystkim wybranym do nowych rad siły i odwagi - czytamy.

To już trzecie wybory W. Włodarskiego. Osiem lat temu popadło go ponad 1,3 tys. wyborców, przed czterema laty blisko tysiąc osób, natomiast w ostatnią niedzielę głosowało na niego już tylko 519 osób, co dało mu przedostatnie miejsce na liście. Twierdzi, że rezygnuje z lokalnej polityki. Czy zamierza poprzeć któregoś z kandydatów w drugiej turze? - Nie rozmawiałem z żadnym z nich na ten temat - odpowiada dyplomatycznie.

Smejlis startował do powiatu z listy SLD, ale lewica oficjalnie nie popiera żadnego z kandydatów

Kandydatka PSL Zofia Plewa dostała 620 głosów. Nie ukrywa, że liczyła na więcej. Z drugiej jednak strony zaznacza, że do wyborach do rady powiatu poparło ją 629 wyborców.. To jeden z najlepszych wyników. - Nie zmarnuje tego mandatu zaufania - zapowiada.

Kogo zamierza poprzeć Z. Plewa? Decyzja zapadnie w piątek na spotkaniu zarządu powiatowego PSL.

Smejlis startował do powiatu z listy SLD i zdobył mandat radnego, co może być wskazówką dla części lewicowego elektoratu. Szef międzyrzeckiego SLD Daniel Gądek zapowiada jednak, że lewica nie poprze żadnego z kandydatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska