O sprawie poinformował nas Emil Rau, znany z telewizji tropiciel fotoradarów. Wszystko działo się w poniedziałek, 6 marca, w podgorzowskim Deszcznie. - Około 16 policjanci dostali zgłoszenie o mężczyźnie, który awanturuje się w jednym z tutejszych sklepów. Na miejsce został wysłany oddział prewencji z Gorzowa - mówi Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.
Zobacz też: Nocny pościg policji. Kierowca bmw staranował radiowóz
Gdy mundurowi dojechali na miejsce, mężczyzna był już poza sklepem. Stał ze swoją dziewczyną na parkingu przy samochodzie. Nic się nie działo, ale widać było, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Policjanci wykazali się czujnością. Nie odjechali z miejsca zdarzenia, tylko zaparkowali radiowóz w pobliżu i z ukrycia obserwowali 25-latka. Po krótkiej chwili mężczyzna wsiadł do auta i odjechał z parkingu. Wtedy do akcji ponownie wkroczyli policjanci.
Kierowca ani myślał się zatrzymać. Uciekał fordem przez około kilometr. Na ul. Sezamkowej porzucił swojego forda fiestę i zaczął uciekać pieszo. W pogoń za nim ruszyli policjanci. 25-latek wpadł. Moment porzucenia przez niego pojazdu i policyjnego pościgu zupełnie przypadkowo sfotografował Emil Rau, który chwali postawę policjantów.
- 25 latek trafił do aresztu. Okazało się, że ma już orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów. W związku z tym we wtorek, po wytrzeźwieniu, usłyszy zarzuty popełnienia dwóch przestępstw: złamania sądowego zakazu i prowadzenia pojazdu po pijanemu - mówi M. Maludy.
Zobacz też wideo: Poszukiwany, ścigany, zatrzymany - policja z Sulęcina w akcji
Zobacz też: Pościg za piratem drogowym ulicami Zielonej Góry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?