MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kompromitacja i degradacja

PAWEŁ SCHREITER
W ostatnim meczu sezonu ZKŻ Polmos Zielona Góra poniósł druzgoczącą porażkę w Częstochowie i został zdegradowany do I ligi.

Ostatnie dni przed tym arcyważnym dla obu zespołów spotkaniem były bardzo nerwowe. Częstochowskie kierownictwo za wszelką cenę chciało, żeby wystąpił Australijczyk Ryan Sullivan, który wczoraj miał zakontraktowany start w Pardubicach w turnieju Zlatej Prilby. Z kolei zielonogórzanie nie byli pewni, czy wystąpi kontuzjowany podczas czwartkowego treningu Dawid Kujawa. Gospodarze problem z R. Sullivanem rozstrzygnęli na swoją korzyść, natomiast Polmos w miejsce D. Kujawy musiał wstawić niedoświadczonego Mariusza Dudka.
Już początek pojedynku pokazał, że Radson jest do tego meczu doskonale przygotowany, a szybkie prowadzenie zapewniało im psychiczny komfort, który się potęgował w miarę napływania korzystnych dla częstochowian wiadomości z Piły. BGŻ SA Polonia, pokonując leszczyńską Unię, a przy jednoczesnym zwycięstwie Radsona, zapewniała tym ostatnim pozostanie na przyszły sezon w ekstralidze bez konieczności rozgrywania barażowych spotkań.
W drużynie gości nie wiodło się Rafałowi Kurmańskiemu, który dysponował nie przygotowanym sprzętem, czego rezultatem były dwa kolejne defekty. Z kolei przed startem do IX wyścigu w motocyklu R. Kurmańskiego zerwał się łańcuch. Zanim wymienił sprzęt, przekroczył regulaminowy czas i został wykluczony. Następne biegi z jego udziałem były także bezbarwne.
Niewiele dobrego można powiedzieć o postawie pozostałych. Trzy punkty Antonina Svaba to zdecydowanie za mało, jak na jego możliwości. Zupełnie zawiódł także Maciej Kuciapa. Andrzej Huszcza zdobył co prawda siedem ,,oczek", ale w sześciu wyścigach, więc trudno mówić o udanym występie. Próbował walczyć Sebastian Smoter i właśnie on był jedynym naszym zawodnikiem, który nawiązał walkę z R. Sullivanem. W VII gonitwie junior Polmosu doskonale wyszedł spod taśmy, w pierwszym łuku wypchnął Australijczyka i objął prowadzenie. Niestety, ambicja S. Smotera nie szła w parze z umiejętnościami i przy wyjściu z drugiego wirażu stracił pierwsze miejsce.
Nie można mieć pretensji do Billyego Hamilla. Amerykanin od kilku dni był przeziębiony, a osłabienie chorobą spowodowało, że przed swoim ostatnim startem w XV biegu był bliski omdlenia. W tej sytuacji pojechał za niego R. Kurmański.
Miejscowi rozpoczęli świętowanie już po XI biegu, gdy prowadzili 43:23. W następnym biegu jedyne zespołowe zwycięstwo odniósł Polmos, ale było to skutkiem defektu motocykla Artura Pietrzyka. W tym momencie na murawie pojawili się prezes klubu Marian Maślanka i R. Sullivan, którzy na oczach widowni podpisali kontrakt na występy Australijczyka w przyszłym sezonie w barwach Radsona.
Po meczu załamany trener Polmosu Aleksander Janas w samotności przeżywał upokarzającą porażkę, a prezes Zbigniew Bartkowiak stwierdził, że może to być początkiem końca zielonogórskiego speedwaya, a on sam nosi się z zamiarem zakończenia pracy w ZKŻ...
Z Częstochowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska