Komputery trafią do uboższych rodzin. Projekt potrwa ponad osiem lat.

Samorząd uzyskał ogromne dofinansowanie do projektu pt. "Kargowa - gminą z dostępem do internetu dla każdego".
- Chodzi o zapobieganie tzw. wykluczeniu cyfrowemu - tłumaczy Przemysław Nitschka z urzędu miejskiego i zaraz wyjaśnia: - Przez wykluczenie cyfrowe rozumiemy sytuację, w której spore grupy społeczeństwa nie mają dostępu do internetu z powodu, mówiąc wprost, biedy. A przecież dziś bez internetu nie sposób załatwić wielu spraw w urzędach, szkołach. Z drugiej strony może to oznaczać ułatwienie życia, a nawet szansę na prowadzenie działalności gospodarczej przez internet.

Wartość projektu wynosi 704 tys. zł, z czego wkład własny samorządu to 106 tys. zł. Złotówki przyznała Władza Wdrażająca Programy Europejskie, ciało istniejące w stolicy, reprezentujące dwa ministerstwa: rozwoju regionalnego i administracji i cyfryzacji.
- Oznacza to, że za otrzymane pieniądze kupimy 33 komputery i dołożymy łącza internetowe, a cały ten sprzęt trafi za darmo do wytypowanych rodzin - relacjonuje Michał Jaskulski, informatyk zatrudniony w ratuszu. - Opłata za internet będzie szła z pieniędzy otrzymanych na ten projekt. Jest on realizowany w latach 2012 - 2015, a potem jeszcze przez pięć lat sama gmina jest zobowiązana opłacać internet naszych mieszkańców.

Do kogo trafią komputery? Ogólnikowo mówi się, że do "zagrożonych e-wykluczeniem".
- Wytypujemy takie rodziny na podstawie wywiadów środowiskowych - sugeruje Anna Wierzbińska, dyrektorka ośrodka pomocy społecznej. - Oczywiście znamy dobrze sytuację wśród rodzin najuboższych, ale nie wiemy jak jest u nich z komputerami. To trzeba będzie szybko sprawdzić. Myślę, iż należy tu przede wszystkim brać pod uwagę te rodziny, gdzie są dzieci, bo to one dziś najczęściej potrzebują komputerów i muszą korzystać z internetu.
Sprawa powinna zostać załatwiona w możliwie szybkim terminie. Jak sugeruje P. Nitschka, wszystko będzie zależeć od terminu podpisania przez gminę umowy z Władzą Wdrażającą.
- Myślę, iż uwiniemy się z tym w ciągu dwóch do trzech tygodni - informuje. Co może oznaczać, iż komputery trafią pod strzechy najpóźniej w maju. Bo trzeba jeszcze ogłosić przetarg na zakup wszystkich urządzeń, a potem także przeszkolić nowych właścicieli komputerów. Muszą przecież wiedzieć, jak obsługiwać cenny sprzęt. Choć rodzi się tutaj też niepokojące pytanie, czy nie ma obaw, iż pewnego dnia ktoś zdecyduje się upłynnić swój komputer, żeby mieć złotówki na - powiedzmy sobie tak - inne cele.
- Nie ma u nas aż tak patogennych rodzin, żeby ktoś posunął się do podobnych kroków. Choć oczywiście gwarancji dać nie mogę - odpowiada A. Wierzbińska.

Nieruchomości z Twojego regionu